... żonglerka kłamstwami, poniosła fiasko. Tak powinno być zawsze .
Wczoraj byłam szczęśliwa.Oglądałam wszystko co działo się w SEJMIE. W końcówce po odśpiewaniu Hymnu, nagle Kaczyński wdrapał się na mównicę... chwila zaskoczenia, bo Marszałek właśnie ogłaszał koniec posiedzenia. Kaczynski: ''nie znam pana dziadków, ale pan jest agentem niemieckim, tak agentem niemieckim'' Konsternacja, posłowie zaniemówili na chwilę.. W takim momencie, Kaczyński wypluł swój kaczy Jad! Pomijam, że agenci rosyjscy, a połowa PiS-u ponoć nimi była, zawsze wszędzie szukali ''agentów niemieckich''
W takim właśnie chciał to zrobić. Popsuć nastrój Panu Tuskowi, wygranemu obozowi, sympatykom. Nie popsuł. Ja postanowiłam nie dać sobie zepsuć tej radości wyboru premiera przez Sejm. Zdążyłam jednak pod nosem sobie powiedzieć kilka dosadnych epitetów😁, wypiłam herbatkę pyszną przed spaniem i za chwilę zasnęłam.Inni, również skwitowali pewnie krótko tę rewelację. Dzisiaj chciałam wysłuchać Expose p. Tuska i przedstawienia premierów w rządzie. Pytań zgłoszonych przez 200 posłów już nie słuchałam. Złośliwie zapewne formułowanych przez ''nową opozycję'' Ja już wiem co chciałam wiedzieć i teraz będę wspomagała Nowy rząd dobrymi prądami.
Byłam pod cudownym wrażeniem tego co mówił i tłumaczył pan Tusk.Również dzisiaj był mocny akcent, tym razem przez posła Brauna. Ten ''narcyz'' jak zwykle ''popisał się''. Powinien ponieść dotkliwe kary. Nie chcę sobie na razie psuć nastroju;) Podaję również dla siebie na pamiątkę dwa linki z wystąpieniami nowego, wyczekiwanego PREMIERA... Wiem, są na YT nagrania, ale może tutaj komuś bardziej pasuje💓😋
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz