2 stycznia 2013

Z serii; Zenuś i Franuś - Nowy Rok



Piąta rano...1 styczeń 2013.

- Franek, Franek wstawaj! - krowy ryczą, świnia kwiczy, zaraz przyjdzie moja Helenka.

-  nooo, co się dzieje Zenuś,  ja żem jeszcze nie dospany ..jeszcze godzinkę.....o ! kurna! -
Zenek, my są całe w łajnie twojej 'baśki"- co to się wczoraj działo?

- aj, daj spokój Franuś,  trochę pamiętam to ci powiem. Nasze kobity o 22h powiedziały, żebyśmy poszli do obory trzeźwieć, bo już byliśmy uchlani jak świnie.
 - a pamiętam, ale przecież żegnaliśmy Stary Rok, godnie,  no nie ?
 - no tak, ale kobita nierozumna jak zawsze i chciała żebyśmy witali Nowy rok...o
- o trzeźwym pysku !? - ha, ha, ha, a kto by to poradził,  jak nie wiadomo co bydzie..
- a jak, - to my siem wkurzyli i przyszli do naszej "baśki", przy cycku się pocieszyć.

- ech, Zenek ale to co my dopilim jeszcze sobie przy "baśce", to to nie było mleko, bo tera jeszcze w głowie mi kołuje.
-Franek potem pogadamy,  teraz ściągamy  garnitury i najsampierw ja ciebie poleję wodą
z węża, a potem ty mnie..
 - jak to, a w co się  ubierzemy
- nie gadaj, masz tu spodnie i koszule co do dojenia zakładam, ja też mam, noo, szybko!

Otwierają się drzwi od stodoły;
 
- łaaaaaaaa !!!!!! o Jezusie, Maryjo...

Helenka opuściła wiadra i w popłochu uciekając krzyczała;
....złodzieje, zboczeńcy, ratunku !!!

 - Franek pospieszmy się, bo zaraz tu cała wieś się  zleci!

- e tam,  cała to normalnie śpi i to pod pierzyną a nie na krowim placku i przy krowim cycku.
- szybko, bierz widły,  trza słomy trochę czystej dać pod krowy i podstawiaj wiaderko
ty pod "krasulę" a ja pod "baśkę," 

Drzwi się otwierają znowu, wchodzi Helenka z Tereską i dwóch sąsiadów z widłami.
- no kobieto, gdzie une są, te twoje zboczeńce?!- pyta sąsiad 

- no byli tu,  daję słowo.. w mroku świecili gołymi dupskami...

--A to ty Helenka,  a co to tak późno do tego dojenia??- wiesz, że o 5 ej zaczynamy, zawsze.
... z mroku wyszedł Zenek a obok Franek z kubkiem mleka

- a ty ochlapusie co tu robisz? - trzeźwieć miałeś  wczoraj i o 12 ej wracać do nas witać Nowy Rok, a gdzieś ty był! - a tu  obce zboczeńce po stajni łaziły!

- a co wy kobitki, jeszcze sąsiadów sprowadziłyście na wasze przedstawienia?!
my już od światu harujemy jak te durnoty,  ściółkę zmieniliśmy na świeżą, zobacz,
mleko w wiadrach gotowe, a wy nam tu jakieś cyrki wyprawiacie?.

- sąsiedzie, my was przepraszamy ..za to najście, to wasze kobity coś  po tym Sylwestrze nie teges..

Helenka z Tereską czerwone jak buraki ze wstydu, bo wyszło na to, że fantazję na gwałciciela i zboczeńca miały- pospuszczały głowy.
Zenuś choć do chałupy zaproś Franka to wam usmażę kiełbasy i boczku   ...no wiesz wybacz, pewnie ze zmęczenia zwidy miałam  rano...

- a nie, nie, swojemu chłopu to ja usmażę kiełbasę, boczuś i jeszcze jajkami zaleję - przytomnie
zadeklarowała Tereska.- Do domu Franek, aa gdzie twój nowy garnitur?

e.. przecież w garniturze krowy bym nie doił, nie?- inteligentnie podsumował prawie trzeźwy Franek- Powiesiłem w szafie jakżeś spała, Zenek  pewnie też. 
- no dobrze, dobrze pewnie też spałam jak zabita ale wody do wanny to ci naleję bo capisz, jak 
tygodniowe łajno.
 ***
Och te kobitki, kobitki, ciągle myślą, że takie sprytne....
ale Nowy Rok, pracowicie zaczęty ..pewnie będę plony zbierał, czy może tylko....hm??


14 komentarzy:

  1. Są takie dni....szczególne... z sylwestrowym wieczorem i pierwszym dniem Nowego Roku . W każdym zakątku świata się je świętuje i jest to przyjemnością i radością . W naszym narodzie tradycja świętowania nie upadła i niech tak zostanie. Przyjemnie jest "oglądać" uśmiechnięte buzie (a nie jakieś codzienne zakwasy), "głowy" z nowymi pomysłami na "jutro' i w dobrym nastroju zaczynać "nowy rozdział", cokolwiek to będzie ... A, że czasem jakiś Zenu i Franuś przedobrzy ... kąpiel sprawę zamknie i wrócą do rzeczywistości.
    Muzycznie bardzo wspomogłaś rozmyślania w dziedzinie noworocznych postanowień i rozliczania tego co się nie udało, bo jednak jakieś plany mieć trzeba.. Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))Takich Franusiów i Zenusiów w społeczeństwie mnóstwo.
      Moi bohaterowie nie boją się pracy ale kiedy pora świętowania to korzystają na maksa. Przed żonami czują także respekt i ze strachu zdarza im się je "oszukać" ale generalnie to dobre chłopy :))Buziolek.:)

      Usuń
  2. A mówi się, że to kobiety są przewrotne. Jak widać i panom nic nie brakuje.A to szelmy. Nie ma to jak dawka dobrego humoru w taki pochmurny dzień. Na te plony to ja bym tak nie liczyła, bo prędzej czy później wpadną chłopi na tych swoich gierkach. Super link. Serdeczności Alex.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) Wszyscy mamy swoje "za uszami" raz kobietki górą a raz pozwolą panom się wykazać "sprytem":))Ale jak pisałam wyżej "chłopska filozofia" jednak jest rozbrajająca :))a "moi panowie" jeszcze nieraz nią zaskoczą. :)))Dzięki.Serdeczności.B.

      Usuń
  3. Ale się uśmialiśmy. I tak trzymać:-))) Oby cały Nowy rozpoczęty już Rok przebiegł z uśmiechem i humorem:-) Będziemy wówczas zdrowsi:-)
    Widać, że wesoła z Ciebie "Kobitka":-))) Buziaczki:-*) Barbara & Sylen

    OdpowiedzUsuń
  4. :))) Czasami takie głupotki wchodzą do głowy:)) sama z siebie mam niezły ubaw :))ale masz rację , będę zdrowsza:)czego i WAM życzę:))grunt to nie poddawać się smutasom :)Buziolki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze Ci te placki są świąteczne w głowie
    choć na samą myśl, po ciele przeszło mrowie
    i zapaszek pewnie także był też spory
    tak gdy ktoś na kubku, pcha się do obory.
    Zdrowo napaskudziłaś w tym Nowym Roku ale do śmiechu
    Pozdrawiam i ściskam Włodek Wojak

    OdpowiedzUsuń
  6. :))) Ja z "plackami" nic wspólnego nie miałam:)) to "Zenuś" z "zapaszkiem" zaczął Nowy Rok :)) Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak to na wsi, jak zalać robaka i przywitać nowy rok to na maksa, co chłopaki będa sobie zalowac? A że przytulili się do krowiego cycka zamiast do cycka Helenki czy Tereski? No i co z tego - i to cycek i to cycek tyle ze różnią się wielkościa :))))))))))))

    Dobry zart tynfa wart :)))))

    miłego dzionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, jak to na wsi. Myślę, że kiedyś tam też będzie z umiarem:)Jak całe wsie wyludnią się i zostaną sami dziadkowie ? Póki co, kto chce pracować to pracuje i dwa razy do roku ma prawo się urżnąć :)))Moi bohaterowie taką mają częstotliwość;))))

      Usuń
  8. Czegokolwiek bym nie napisał, to i tak nie odda tego, co oddaje ta pieśń:
    http://tiny.pl/h2qd3
    Wszystkiego dobrego i dużo humoru w tym Nowym Roku życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. :) niestety n ie udało mi się otworzyć (nie istnieje)ale domyślam się, że na pewno było coś fajnego :))Najlepszego Piotrze również:) z dawką humoru , oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj jeszcze raz, tylko upewnij się, że nie skopiowałaś nic więcej oprócz linka, żadnej spacji, jeżeli zaznaczysz dokładnie sam link, to się otworzy- mnie się otworzył.

      Usuń
  10. :) koleżanka sprawdziła, u niej się otworzył:)a u mnie niestety często się tak zdarza, nie otwierają się. ale piosenkę odsłuchałam :))z wrzuty:) Baaaardzo prosta:))) jak krowi ogon :))dzięki:)

    OdpowiedzUsuń