25 lutego 2016

Dobita, z powodu koni...

http://studioopinii.pl/waldemar-sadowski-pozegnanie-poddanstwa-czyli-my-narod/

 Ciekawy artykuł. Długi ale warto poczytać. Tak w ogóle, jest dużo ciekawych notek w sieci. Niektórzy blogerzy  również robią co mogą, by "ciemny lud" "oświecać". Chwała im za to. Lubię ich czytać. Upewniam się wtedy, że to nie ja tylko "wytrzeszcz oczu" i k.....y dostaję:) Mam jednak świadomość, że ludzi w oczekiwaniu na 500+ nie interesuje już nic. Rozum im i wierzącym w obecnie dokonującą się "dobrą  zmianą", skutecznie uziemiono. Jad żmijowaty p.K. i jego wiernych poddanych, zrobił swoje.

 Tak jak jest napisane w artykule p. Sadowskiego. My Naród, bliżej prawdy jest zwrot - My, Dwa Narody. Taki podział był od dawna. Dzięki braciom K i KK.!!! Żal patrzeć...jak wszystko obraca się w ruinę. Na każdym kroku i z każdym krokiem (czynem, słowem) PiS-u.  
 ___________
***
- pisałam dość często o swoim umiłowaniu dla koni. To co stało się w Janowie Podlaskim, ta zamiana hodowców fachowców,  na idiotów, dobiła mnie. Tak to jest, jak  DEBILE dorwały się do władzy!
- cudownie jest  przypomnieć sobie to nagranie... (a koni żal)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz