1 sierpnia 2014

Zabrane życie...

Pamiętam jak wielkie wrażenie zrobiła na mnie młoda poezja Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
Musiałam o nim, o jego kolegach i udziale w  Powstaniu Warszawskim, wiedzieć wszystko.Na długo przed tym zanim temat był "przerabiany" w szkole.

"Nie pytajmy się czy było potrzebne czy nie, tylko jakie korzyści mogło dawać. W tamtych latach Polacy mieli inną mentalność. Według nich to była szansa na odzyskanie pełnej wolności. Nie wiedzieli, że Stalin wydał rozkaz ich zabicia gdyby powstanie zwyciężyło. Jednak powstańcy nie docenili siły Niemców. Nie uważam powstania za tragiczny błąd, lecz za niedostateczne przygotowanie i zbyt duże rozproszenie sił. Zdobywając Warszawę Polscy ugościli by Rosjan jako gospodarze, a nie jako lud witający swego wyzwoliciela, a tak przez 50 lat mieliśmy połowiczną wolność jeśli nie ponowne zniewolenie. Powstanie warszawskie było nadzieją, ale utraconą. Podsumowując Powstanie warszawskie było bardzo potrzebne ale patriotyczna potrzeba, to zbyt mało (jak się okazało) by doprowadzić do zwycięstwa"
To jedna z opinii, które do dzisiaj budzą wiele kontrowersji, nie tylko historyków .


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz