1 kwietnia 2013

Nie każ dłużej czekać...


Nie każ dłużej czekać
w smutkach  się zagubiłam...
nie tak dawno byłam radosna,
...może to nie ja, byłam?




- Franuś, czy my wreszcie rzucimy te łopaty ?
-  widzisz Zenuś, nawet wiosna z nas kpi, e tam, szkoda gadać!
- zaraz,  zaraz a kto jeszcze ?
- a ty co? rozum ci zamarzł?
no, ci wszyscy na górze...
- a może my im pomożemy temi łopatami ?
 - ej głupiś  Zenuś, Helence rozumu nie nakładem to i im nie nałożę,
trza czekać na wiosnę, może rozumy im się odmrożą?




Już Forsycje w wazonie
 pieszczą oczy radośnie
na krzewach pęki spęczniałe,
zdziwione...
chcą już wyjść na przeciw wiośnie.
Tęsknimy wszyscy...
serce się wyrywa
a ja tęsknię za tobą
 chcę objąć ramionami
i ciebie i ciebie i ciebie i ciebie i ciebie
i ciebie i ciebie i ciebie i ciebie i ciebie...
wiosna, powinna być szczęśliwa...








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz