20 czerwca 2019

Spokój, muzyka, spacer...tego mi trzeba teraz:)



w taką muzykę może być "ubrana" np. tęsknota...

Dzisiaj słuchałam między innymi takiej muzyki...


 Ten piękny świat już ginie...systematycznie zabija go człowiek. Plastykiem, toksynami i innymi śmieciami😢 Liczy się już tylko "kasa"...więcej, więcej, więcej...i ciągle mało!




 
Miałam zaległości w słuchaniu muzyki, odkąd wróciłam nadrabiam bardzo intensywnie:) Mam też kilka przywiezionych nowych książek i chcę je czytać,  od jutra. Na razie wyłączam się z oglądania i  komentowania dnia codziennego i "aktorów" sceny politycznej. Szkoda zdrowia...mój piesio też tak uważa. Szczęśliwy jak idziemy nad jezioro i ciągle łudzi się, że złapie wreszcie kaczkę. Dzisiaj to mi smycz nawet wyrwał z ręki i pognał do wody, ale kaczka jednak umie podlecieć, więc ciągle się dziwi, że jej w pysku nie miętoli. Ba, pewnie chce mi u stóp złożyć w dowód psiej miłości :)
Nigdy nie przypuszczałam, że mam takiego sojusznika w pragnieniu "dorwać kaczkę" i z pierza obedrzeć😉

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz