18 czerwca 2019

Dobra, to tylko dupcia z Bobra :)

 P. Kardanowski, minister rolnictwa,  poleca wprawdzie ogon tegoż i zachwala jako afrodyzjak. Skoro ogon tuż, tuż, zrośnięty z dupką  sympatycznego bobra, to nie należy gardzić nią !😃
Dużo mięska w tej części, jakby mniej entuzjastycznie poleca😉
 Jednak bobry.już zachwala.Liczy na smakoszy i wytępienie ich? Wystąpi więc jak mówi z wnioskiem do decydentów,  o zakwalifikowanie mięsa bobrzego... jako jadalnego.😮 Wtedy ludzie zaczną polować na bobry i skończą się szkody a nadmiar populacji, przestanie być problemem władz.
Jakiś "zboczek" ? Odkrył "smaczek" premiera czy naczelnika Jarka K.?  Ten minister to ma dobrą rękę, ha, ha, ha jak nie bobra, to jelenia poleca do odstrzału. "Złota rączka", co nie chwyci, to dobrze trzepie.(kasę):) Biznes "bobrowy" na horyzoncie?  No a jak. Jaki minister, taki afrodyzjak...jakkolwiek by tłumaczyć:)



od mojego ogona, to się waść "odbobruj" - ok? "Grę wstępną", na słodko-ostro, może ci załatwić moja osobista żonka..bobrzyca. Afrodyzjak zbędny.



czy temu panu faktycznie może pomóc ogon Bobra? Ba, czy tak w ogóle, jakikolwiek inny ogon?
😉😛 On sam jakby się zastanawia... czy to prawda.( z tym afrodyzjakiem) W razie czego, strzelbę ma i odstrzał może zrobić...temu czemuś... hi, hi ot, i problema niet !😄



 https://artofnaturephoto.wordpress.com/2018/05/13/opowiesci-o-zwierzetach-o-bobrze/#more-1635

(można sobie poczytać o tych futrzakach)
 *******
Nie było mnie 10 dni,a nie zdążyłam wklepać tej notki tuż przed wyjazdem, zapomniałam:))
Dzisiaj dowiaduję się, że pan minister Rolnictwa już wycofał się z "bobrzego afrodyzjaka" Może inny pojawił się w jego umyśle? Trzeba śledzić kto potrzebuje.😛
 Byłam w Polsce, we Wrocławiu. Trafiłam niestety na  żar, ogień, (33,34 st!) więc spokojnie przyjęłam, że piekło mi się należało😃 Jednak wyliczyłam, że 5 dni za moje "grzechy" zupełnie wystarczy i muszę zwolnić miejsce dla innych. Kolejka dłuuuga:) 
Przyjemnie wrócić do domu...może nie "Raj" ale przynajmniej nie tak "duszno" dla mnie i jeziorka całkiem blisko:) 
Tęsknię zawsze tylko za przyjaciółmi...dlatego muszę ich co jakiś czas przytulić, by  naładować baterię... 

Za 2 dni zmiana notki:) Dobrych bezpiecznych wakacji dla nauczycieli i uczniów...
Tak, żałowaliśmy, że tu nas nie ma:)
 Tęsknota za deszczem też była. Ogromna! Burze i owszem były, a nawet grad,  ale nie we Wrocławiu w tym czasie...  Teraz słuchamy... kto lubi ten rodzaj muzyki:)
Słuchawki, zamknij oczy i poczuj...krople deszczu na przykład?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz