3 stycznia 2019

Odsłaniam mały rąbek zasłony, z prywatnego życia :)

Z zasady tego nie robię. Pierwszy raz "miałam taką potrzebę" gdy 3 lata temu, zmarł mój mąż. Było mi cholernie źle. Dzisiaj, bo jest mi cholernie dobrze, że nie opłakuję córki, jej partnera i mojego jedynego wnuka, 20 latka zresztą:) Otóż ten młodzieniec, za mało, że jest filmowo przystojnym i urokliwym facetem,(jak mi da fotkę to pokażę:))to na dokładkę niezwykle odważnym i opanowanym.

Jechali w trójkę na święta w okolicę Krakowa. Młody prowadził, mimo, że prawko zdobył rok wcześniej i niewiele miał okazji by jeździć i nabić praktycznych kilometrów, swoim pierwszym "staruszkiem" Na uczelnię w  Strasbourgu, wolał jeździć rowerem. Lubi liczyć kasę.Stypendium to nie wypłata:)
Na autostradzie, po przejechaniu 700 kilometrów, nagle odpadło mu koło...przednie! Przy prędkości wiadomo... jaka obowiązuje na autostradzie, zapanował nad kierownicą, strachem, nerwem, nie wiem...nad czym jeszcze...Każdy kierowca wie, co mogło się zdarzyć...właściwie cud, że się nie zdarzyło. Mogły to być sekundy życia...brrrrrr...😥GRATULUJĘ, Miłosz:) wielkie BRAWO!!!❤️

Wcześniej w garażu, były wymieniane 4 opony na zimowe...😦(jedno koło nie dokręcili?)

Pewnie bym o tym nie wiedziała nawet, bo córka, znając moje reakcje, nie uważała za wskazane mi o tym powiedzieć.Moja wnusia 6 lat, będąc u mnie wczoraj, bujając się na domowej huśtawce, spytała, czy ja wiem, że Miłoszowi odpadło koło i pokazała raczkami jak się przechylił samochód. Myślałam, że żartuje.Dzwonię do córki, a ona mówi : "przypominałam jej, żeby tobie nie mówiła"( 😲)
Sama wnuczka, usłyszała jak córka rozmawiała z mężem i brakowało jej paru szczegółów i wytłumaczenia. Normalna reakcja, musiała uzupełnić. Potem doszła do wniosku, że babcia szczególnie powinna o tym wiedzieć😃 (kochane dziecko):))

U babci odpalił się spóźniony zapłon i włączyła się wyobraźnia a czas przeszły, wydał się teraźniejszym. Moja wnusia, swoimi sześcioletnimi ramionkami objęła mnie i nic nie mówiła... tylko objęła i pozwoliła mi się wypłakać. Trwało trochę:)Czy to nie cudowne chwile?  Takie też powinny być...samo życie...

Oczywiście pomijam, że większość babć jest "porąbana". Ja wśród nich, ma się rozumieć na czele:)Zamiast cieszyć się, że wszyscy cali i przeżyli,  opóźniona w rozwoju babcia, miała potrzebę wypłakania się.  Weź tu człowieku zrozum baby, a szczególnie babcie:)

Dlatego piszę notki, byle pisać i opóźniać cofanie w lata dziecięce  😃😋 dobrze się odżywiam, i wiele rzeczy robię, by wnuk, wnuczki, nie musiały się wstydzić babci:) Nic na siłę...jednak.😛
Przyjdzie jednak moment.... że mogę zapomnieć jak się nazywam. Może to i dobrze? Bylebym tylko nie zapomniała drogi do kanału...koło siebie😋😃towarzystwo łabędzi dobrze mi robi..są takie dostojne...i jedzą mi z ręki...

Pozdrawiam dzisiaj wszystkie babcie, babunie i te panie, które udają, że nimi nie są 😃
ps.fajnie pisze się po końcowym fakcie, hm, ile "strachów" jeszcze zaliczę? Wolałabym jak najmniej. :) wiadomo, pięknie może być w bajkach... chociaż... niekoniecznie:))))
wilk na przykład, najpierw pożarł babcię, a potem ją wypluł, skubany. Była ciężko strawna, nawet jak dla niego?
żyła jednak potem długo i cieszyła się wnuczką:)))STOP! bo już mi się układa inna bajka, ale to może innym razem;)
Może kiedyś mi to osobiście zagrasz? - z wielu ich koncertów, wybrałam dzisiaj to, specjalnie dla ciebie:)może ze względu na ukłon ?

 Osobiście, uwielbiam TO nagranie ich:
(https://youtu.be/tAGnKpE4NCI)


(Nie ma nic ważniejszego)

-Forever trusting who we are
No, nothing else matters

 Pamiętaj...

********************************
a to nagranie, dla solidarności obecnych i przyszłych babć😀
                         

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz