13 lutego 2021

Mogłabym...



Mogłabym odejść przed świtem

uwolnić łzy spod powiek

westchnąć głęboko

bez żalu... za bytem

 

Mogłabym walić o ściany

grochem, o mur kamieniem

bez sensu...

nie obudzę,  ''nieistnienie''

 

Mogłabym spisać żale

ot, na papierze białym

mówiąc szczerze

tylko ON, wyrozumiały

 

Mogłabym  jeszcze...hmm

 wzrokiem nie sięgnę  celu 

jedna myśl jest pewna dziś

nikt nie wywoła, ''wstań do apelu''!

 

 


 Tym razem wybrałam tę wersję. Lubię w wielu wersjach.


 Tak, każdy ma swój dzień, swoje życie. Jeśli nie może przeżyć go po swojemu, być sobą, to życie na kolanach jest zbyt trudne... Dla wielu.

 

 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz