7 grudnia 2020

W rytmie Samby, Cha, Cha itd ;)

 

Malowałam dwie ściany na  zielony delikatny groszek, i słuchałam między innymi, takiej muzyczki.

😀wiem, wiem, też coś, co to mnie obchodzi?- może pomyśleć zaglądający. Właśnie dlatego postanowiłam podzielić się taką rewelacją😀


Dzisiaj sprzątam na błysk w każdym kącie, skoro przeżyłam;) Oczywiście krokiem tanecznym z ścierką. Wczoraj było z wałkiem😅 

Sami powiedzcie czy można pozwolić takiemu K. czy M.  sponiewierać nasze nastroje? Tym bardziej, słuchając takiej wspaniałej muzyczki? Ależ, nie uchodzi!

Więc słuchajmy sobie spokojnie , wspominajmy dobre czasy , momenty... i oddajmy się przez godzinkę czy 3 h, wyobraźni. Pozwoli zregenerować nasze duszyczki i  ..całość.  Miłego słuchania. Jutro jeszcze spróbuję kontynuować nastrój. Ale co po 10 tym grudnia będzie...hmm... zobaczymy.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz