Ma, to co lubi😛 Pomijam fakt, że te niezwykle pracowite żuczki są bardzo mądre w swoich zachowaniach. Kiedyś pisałam chyba w ub. roku o tych pożytecznych stworzonkach. Nie będę się więc powtarzała.
Wielu ludzi toczy przez swoje życie tylko np. butelkę z trucizną i nie ma żadnego pożytku z tego, gdy ją opróżnia.Wielu, toczy dysputy, które również nie prowadzą do niczego, bo dyskutanci nie mają nawet ułamku procent, mądrości żuczka;) Wielu toczy ''robak'', zwany, zazdrością, nienawiścią. Ci, najbardziej mają przechlapane życie.Na domiar złego, ta choroba jest zaraźliwa. Nie jest nawet tym pożytecznym g. którym zaopiekuje się zawsze ten pracowity żuczek z obrazka.
Tym wstępem, i niejako w obronie żuczka, chcę powiedzieć, że na dłuższy czas wyłączam się z pisania, powiedzmy do wyborów? Nie chcę by 'toksyny,''zarazy'' pana Jędraszewskiego'' i jemu podobnych z otoczenia, zagnieździły się nawet w miejscu, poniżej moich pleców.O rządzie i ''naczelniku'' szkoda sekundy na klawiaturze. Wcześniej dawałam się ''wpuszczać''zbyt często😛
Obywatele mają ostatnią szansę pokazać, że potrafią myśleć. Mimo kadzidła z każdej strony. W dniu wyborów udowodnią, co mają w głowach...i co będą toczyć...przez następne lata.POWODZENIA!;)
-------
Uwielbiam tę solistkę w każdym utworze:)Nie tylko ten, ściska mnie za gardło...
To prawda, nieraz spoglądając w bezsenną noc na księżyc, mam właśnie chęć prosić GO o odpowiedź, na wiele pytań...Jak widać, dzisiaj mam sobotę operową, czyli parę godzin słuchania😀
ps. żuczek nie musi. On, idzie z jego blaskiem i zawsze dochodzi gdzie chce.:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz