31 sierpnia 2016

Znak SOLIDARNOŚCI...zhańbiony.

Prawo i Sprawiedliwość pozwala na coraz ostrzejsze działania narodowców. 
 - takie zaplecze wybrał sobie PiS.To czego sam nie może jawnie, wyręcza go ONR.(za cichym przyzwoleniem) Pozwala sobie coraz śmielej. Łącznie z "młodzieżą wszechpolską" Tylko patrzeć jak wszystko wymknie się spod kontroli. Jakiejkolwiek. Ciemną masą można manipulować, pracując na najniższych instynktach człowieka.Daje się nabierać, niestety. Jad nienawiści, wylewający się z PiS-u, z rządu i ich "sympatyków", ma ogromną siłę rażenia. Oby nie było za późno na opamiętanie. Co tu można dodać?

Pod kościołem w Gdańsku, ci właśnie kibole wyzwali p.Wałęsę od zdrajców i wrogów ojczyzny. Jemu, obecnie rządzący chcą odebrać wszystkie zasługi, w okresie, gdy komunizm dociskał obywatelom śrubę.Chcą podstawić innego bohatera. Nie było zbyt wielu chętnych, by rozpocząć ten ostateczny bunt i pociągnąć go do finału. To wrzeszczące bydełko, jeszcze nie zaśmiecało wtedy świata. Wiedzą co się wówczas działo? Kto ich podszkolił i zrył mózgi? rodzice, kościół, szkoła? (pełna p.Zalewskich?)KTO?!!!
36 lat temu powstała Nadzieja, za nią Solidarność i wreszcie upragniona Wolność.Zawdzięczamy ją między innymi temu panu z wąsami, p.Wałęsie. i powstaniu 1O milionowemu związkowi Solidarność. Dzisiaj wyblakła nadzieja na normalność. Solidarności tamtej nie ma.Ta co się ostała,"szmaci się" przynosi wstyd na cały świat wraz z jej obecnym "przewodniczącym" Piotrem Dudą.

Wolność wtedy wywalczona, dzisiaj zbrukana rządami PiS-u.Zgoda, inne partie też się dołożyły, bo dopuściły takie śmieci do władzy! Obecni przywódcy z swoją chorą wizją świata szykują Polsce znowu niedolę... na długie lata. Zatruli społeczeństwo swoim jadem. Podzielili.Teraz natrętnie pojawia się pragnienie krwi...Smutne. Znowu  trzeba się cofnąć. Krew rozlać, by znowu móc cieszyć się  WOLNOŚCIĄ? Wszystko na to wskazuje.

 Miałam pisać inną notkę.Nie mogłam się zmusić... Co ci zakłamani, rządzący szubrawcy 
zrobili i dalej robią z Polski ? Ci w różowych czapeczkach, również mają swój wkład w "kropieniu jadem"

Jeszcze fragment wywiadu znalazłam, z roku 2013, z Ewą Milewicz na temat sierpnia 80.



"W Stoczni poznałaś Lecha Wałęsę. Napisałaś o nim tak: ''Lech Wałęsa wtedy dopiero stawał się tym sławnym Lechem Wałęsą, zauważyłam, co dzisiaj jest oczywistością, że ma jakiś szósty zmysł wyczuwania nastrojów w sali i panowania nad tłumem. Bezbłędnie znajdował odpowiednie słowa, które trafiały do ludzi. Potrafił załagodzić spór, zmienić temat rozmowy, rozładować sytuację''.

- "Dzisiaj, gdybym pisała o Wałęsie, tobym napisała mocniej. Że choć było wielu bohaterów Sierpnia, wielu ludzi, którzy włożyli w to całe serce i cały rozum, to bez Lecha Wałęsy nic by nie było. Byli w Stoczni wybitni ludzie - Tadeusz Mazowiecki, Bronisław Geremek, Jadwiga Staniszkis, Lech Kaczyński (niektórzy siedzieli, to ich nie było - Michnik, Kuroń, KOR prewencyjnie zatrzymany w Warszawie) - ale tylko Lech Wałęsa był człowiekiem, który mógł tę salę, każdy tłum skierować w taką stronę, w jaką chciał. Jak on mówił, tak było. Nikt inny nie mógł tego zrobić."

Gdy Wałęsa intonował ''Jeszcze Polska'', cała sala wstawała, ludzie płakali i śpiewali, zagłuszając groźnego Gierka w telewizji. Wałęsa cały czas w dobrym nastroju, nie okazywał strachu, paniki, choć przecież ciągle w Stoczni ktoś się zastanawiał: ''Wejdą, nie wejdą?''.

.ps. żeby było sprawiedliwie: p. Kiedy Wałęsa został wybrany na prezydenta, uważałam to za wielki błąd i w pewnym sensie, krzywdę i dla Kraju i dla samego Wałęsy. Teraz jest znacznie gorszy prezydent pomimo, że z tzw. "elyt" Jednak to, że podczas prezydentury swojej, po 50 latach (okupacji)wyprowadził wojska radzieckie z kraju, ma mój szacunek do końca życia.Czyli miał także i swoje plusy:) Ktoś myślał, że będzie nim na 100% manipulował. ha, ha, ha , a tu kuku:)) i wychodziło jak wychodziło. Teraz mu jednak współczuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz