*
Łza spod powiek się leje
wiatr rozwiewa nadzieje
wiatr rozwiewa nadzieje
dłonie, myśli, załamują same
wkoło słychać skargi i lament
Kamienie toczą pod nogi
świat jawi okrutny, złowrogi
wracasz do zburzonego domu
komu się poskarżyć, no komu?
___
komu się poskarżyć, no komu?
___
W ostatnie dni, dokuczyła tysiącom ludzi. Przykre.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz