Pewna pani jęzorem kłapała
na lewo i prawo
złości wylewała
ktoś wreszcie brzytwą
jęzor przykrócił
Azor był w pobliżu..
wziął na ząb,
.... wmłócił !
:)
Morał w tym sposobie
nie "kłap" jęzorem
przydarzy się tobie :)
***
Przyglądał się Wielbłąd Jeleniowi
ciekawe, czy on To ze mną zrobi?
Jeleń patrzył zdziwiony,
co on taki zasępiony ?
cały dzień tak sobie stali
łypali oczkami z oddali
zerwała się zawierucha
przybliżyła ich do siebie
zapomnieli o pochmurnym niebie
jedno drugiemu, do uszka grucha.
*
Ty nie czekaj na zawieruchę
wcześniej przygruchaj "dziewuchę"
dopóki wianek jej głowę zdobi.
choć różnica bez, różnicę robi ..
:))))
Jeśli ktoś ozorem klapie
OdpowiedzUsuńto w powietrzu muchy łapie
jęzor schować za zębami
i nie błyskać przy tym kłami.
Po co komu zawierucha
jeśli chce do ucha gruchać
to niech grucha i niech kusi
skoro kocha a nie musi.
Jak przygruchać na całego
z tym i owym lub bez tego
byle tylko szał uniesień
pełen był wysokich wzniesień.
serdeczności Alex.
Schować jęzor,trudna sprawa
OdpowiedzUsuńgdy zaczyna się zabawa
kiedy miele nieprzerwanie
prędzej wtedy kołkiem stanie
Każdy zawsze coś przygrucha
gdy deszczowo, zawierucha
no bo wtedy ciepłe łoże
Na zastane stawy, też pomoże:))
Serdeczności :))Miłego..B.
Taki jęzor okiem mierzę
OdpowiedzUsuńno nie powiem mięsko świeże
ale schować za zębami
i przygruchać sposobami ?
Ja w tym wieku już nie grucham
żona w domu, to jej słucham
no i dawno już po czasie
bo i gruchać już nie da się.
Pozdrawiam obie panie i buźka Włodek Wojak
Wiesz Włodku, jęzorki maja plusy i minusy :)))WIEM, panowie pewnie bardziej zainteresowani plusami :))) np.trzymać za zębami ? W każdym wieku można gruchać, choćby szeptem, wprost do ucha :))Serdeczności, buźka:)
UsuńJakie to miłe sercu to gruchanie.....Od rana się się "zasłuchuję" w te teksty i to "deszczowe " gruchanie zdecydowanie romantyczne nastroje buduje. Prawie jak w tej "Dumce na dwa serca" Górniaczki. Na stepie o zawieruchę chyba nietrudno.., to do kochania jeden krok.. Miło i "walentynkowo" nowy tydzień się zaczął.. super buziaczki
OdpowiedzUsuńWidać tez jesteś w nastroju do ..gruchania:)bo do Walentynek jeszcze całe 10 dni.:)))) ale nie widzę przeszkód by już zacząć :))Miłego dzionka :) buziolki cieplutkie. U nas kolejny dzień mżawkowo:)ii ciepłe łóżeczko kusi, oj kusi.
UsuńGruchanie miłe o każdej porze
OdpowiedzUsuńGrucha dziadek i babcia też może
Bywa że gruchanie podnieci, ruszy
Głośne nieraz drażni uszy.
Buziaczki serdeczne dla Ciebie i komentatorów:-*) B&S
Ale towarzystwo się rogruchało, ho, ho :))))Widać braki w tym względzie, niedługo Maj będzie, trochę wspomoże gołębim gruchaniem nim "słonko" wstanie:)))))Dzięki :))) tulaki :)
OdpowiedzUsuńJa nie czekam na maj:-) Cały rok grucham a efektów brak;-)
Usuń*)))))
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńPodpatrz swoje gołąbki :))One taniec odstawiają i efekty są :)))))))))))))))))każda gołębica się skusi na takie gruchanie :))
UsuńMiej dużo gruchań to cię uszczęśliwi.Miej mało przyjaciół, niech będą prawdziwi.
OdpowiedzUsuńOch, airam, dobrze prawisz:))Mniej, niekiedy daje WIĘCEJ:)Pozdrawiam serdecznie. (sorki, umknął mi twój kom.)dzięki za przypomnienie:)))
OdpowiedzUsuń