Dzisiaj, jego mowa - trawa, wygłoszona a jakże, w kościele, w ważną rocznicę sierpnia, budziła przerażenie...Nie tylko ja tak odebrałam jego mowę, co pozwala wierzyć, że wreszcie ludzie kiedyś się obudzą? Takie właśnie teraz jest oblicze kk.Tam nie ma boga. Bez względu na to, jak wierni chcą GO czcić i zdolni pojmować. Tam idzie uprawianie polityki całą gębą! Użyczanie tego przybytku do politycznych, kwiecistych, nienawistnych, fałszywych oracji, to znaki czasu.
Nie ma miłości, ni miłosierdzia. Hierarchowie teraz zastępują wszystkich świętych. Łatwo więc podporządkują sobie ciemny lud. Rząd sobie podporządkowali. Podział obywateli przyklepali. Krnąbrnych, będą zmuszać do posłuszeństwa. (nową Konstytucją?)
Nie ma przyzwoitości, nie ma prawdy....
Tego obecnego stanu i tych ludzi, nie daje się już nazywać, oceniać.
Smutne, co to pieniądz, pazerność, żądza władzy, potrafi zrobić z człowieka... Żadne wspólnie obchodzone rocznice,z p. prezydentem z rządem, nie wchodzą więc w rachubę. Jest to oczywiste, dla każdego przyzwoitego człowieka.
Nie wszyscy rodacy zauważają już, że tracą DOM. Powoli, żeby nie było szoku...ale systematycznie. Mydlenie oczu ochłapami z pańskiego stołu, ułatwia im "niedowidzenie"? Przykre...ile lat można denerwować się, bronić głupawym śmiechem, czy dennym żartem, coby nie zwariować...no ileż?
(słuchawki proszę):)
To nie sztuka wybudować nowy dom.
Sztuka sprawić, by miał w sobie duszę.
Podków szczęścia nie wyrzuca się na złom,
Nie wynosi się na śmietnik snów i wzruszeń.
To nie sztuka wytrenować sobie mózg.
Sztuka sprawić, by rozumiał ludzi,
By pozwolił nam się wsłuchać w deszczu plusk,
By nie budził z marzeń nas jak budzik.
Ref: To nie sztuka skonstruować super plan, Wszystko z góry mieć zaplanowane. Sztuka z losem grę prowadząc sam na sam, Nie bać się przegranej i wygranej.
Ref: To nie sztuka bijąc głośno w głośny gong, Nóg tysiące zmusić do tupotu. Sztuka skomponować tak ulotny song, Co bezskrzydłym da przyjemność lotu.
Ref:
To nie sztuka z cudzej studni wodę pić,
Zbierać cudze zasługi i winy.
Sztuka swoim własnym rytmem życie śnić,
Znaleźć źródło w najsuchszej pustyni.
Dzisiaj z nimi spędziłam wieczór, polecam... coraz mniej takiej klasy artystów:(
31.O8.18, w rocznicę Sierpnia, w Stoczni Gdańskiej, będzie odsłonięta pamiątkowa tablica na cześć braci Kaczyńskich. Jarosław jeszcze nie zasnął, ale co tam, będzie na zaś...czyżby go poganiali?
W zamyśle, kto tak naprawdę organizował strajki i pogonił komunę...Nie jakiś tam Wałęsa i inni odważni.. to ONI!
Będą mieli okazję wyjaśnić to sobie bez świadków, za jakiś czas...
Tak naprawdę, według świadków, to Oni okupowali tę stoczniową toaletę. Na zmianę. Ledwie jeden wyszedł, drugi wchodził. Kanapki przygotowywane dla faktycznie strajkujących, wyjadali pod stołem, na wyścigi. Zajadali strach...
Ludzie, żyjący świadkowie tamtych wydarzeń, mają od dawna odruchy wymiotne. Nową Historię na zamówienie, piszą tchórze, zdrajcy, ZERA! Zdradzili Polskę i dali zmanipulować się jednostce.W imię swojego "5 minut" Teraz jest więc kult, jednego żyjącego brata. Jarosława K.
Biedna Polska? Tak. Ludzi, zwolenników rządu, nie jest mi żal. Dali się przekupić.Mają odpowiednie cechy by być szmatą. Czekają na profity. Ciągle mało, jeszcze, jeszcze, jeszcze. Dostaną. Jeszcze przez jakiś czas. Potem zasłona opadnie, spodnie także...Ukaże się goła prawda, kto "rządził suwerenem".😀 Odruch wymiotny, na bank:)
O to chodziło, niezorganizowana, beznadziejna, wiecznie kłócąca się "Opozycjo"!? Własnymi rękoma, nie Unii, musicie zrobić porządek... kiedy do was to dotrze?
Lata pracy...już dla młodych. Od początku. Dadzą radę? Rozumieją co się dzieje? hm...
KK.szczególnie jego "pasterze" jako "wychowawcy młodzieży", dosyć konkretnie zapisał się w historii. Nie liczyłabym na niego. Wprost przeciwnie, pierwsi powinni pójść na "odstrzał". Bez tego, nigdy nie będzie dobrze. Na całym świecie
Z wyobraźnią jest ciężko, to fakt. Nie tylko w polityce. W mijające wakacje liczba utonięć jest zatrważająca. Z roku na rok coraz większa. Wyobraźnia i odpowiedzialność, zerowa.
Na drogach samobójcy po alkoholu i narkotykach, chętnie siadają za kierownicę. Nie żal mi ich. Sami się eliminują ze społeczeństwa i bardzo dobrze!!! Jednak na ich miejsce wchodzą następni idioci, jakby w ruchu wymiennym. Żal tylko tych, co nie mają zamiaru umierać, czy być kalekami. W samochodzie niewinne dzieci, ufają dorosłym. Jednak dorosły, który wsiada obok, wiedząc, że kierowca pił, również jest samobójcą. Niech więc ginie!!! (bez dzieci do cholery!)
Ci którzy jadą prawidłowo, a nieodpowiedzialny uczestnik ruchu powoduje nieoczekiwanie kolizję, są najbardziej pokrzywdzeni. Mimo czujności, nie zawsze da się w sekundę zareagować gdy ktoś wali na czołówkę. Wiele niewinnych rodzin z dziećmi, nie wróciło z wakacji. Smutne. ☹️
Brak wyobraźni, zawsze będzie odpowiednim żniwem, wśród "ciemnego luda"
Wakacje się kończą. Chcesz wrócić z rodziną bezpiecznie? Jedź ostrożnie, spoglądaj w lusterka i...przewiduj ruch, uczestników drogi. Powodzenia! :)
Dzisiaj kompletnie nie mam "pomysła" co wrzucić do mojego "śmietniczka" Blog spełnia taką rolę dla mnie. Nie piszę "ambitnych notek", zbyt często, bo nie mam takiej potrzeby:)Jest on swego rodzaju "rozładowaczem" moich zmiennych nastrojów. Zwariowanych, z humorem, ale też i irytujących mnie w jakimś momencie. Bywa "kieszonką" smutasów, refleksji, wtedy ubieram je w jakieś strofy.
Ważne, że nie jestem już zainteresowana by zmieniać w nim cokolwiek. Ja już nie muszę niczego i nikomu udowadniać. Nawet "doczytywać"nic nie muszę. Chyba, że bardzo chcę, ale to już inna bajeczka. Czym bardziej starsza, tym bardziej czuję się wolna? Oczywiście! 😃😉Fajnie brzmi, co? i dokładnie tak właśnie się czuję.Choćby w tym momencie. Takiego samopoczucia życzę czytającym:)
Cieszę się, jeśli ktoś zajrzy ale też nie smucę, gdy nie ma tłoku:) Nigdy nie wiem co napiszę, ale cokolwiek piszę, robię to szczerze z marszu, z dawką mniejszą lub większą, różnych emocji.
Żałuję, bo takie czasy nastały, że rozmowy, czyli wymiany komentarzy pod notką na blogach, czy w sieci, stają się coraz trudniejsze. Anonimy obrażają i autorów i komentatorów. Lubię rozmawiać, ale nie lubię być obrażana. Dlatego zablokowałam dawno możliwość komentowania.
Bardzo sporadycznie komentuję u innych i w sieci:)Chyba, że ktoś zaprasza, zadaje pytania, a ja mam czas i ochotę by odpowiedzieć. Często nie mam :)W każdym razie wyznaczyłam sobie limit czasowy w buszowaniu w sieci.Czasami tylko go przekraczam. Średnia jest w normie:)
*******
Wreszcie pada deszcz ! teraz, w tym momencie. Jest czym oddychać. 😀 Powód do radości jest? JEST! no to idę po deser 😃😀 Może wrzucę od czasu do czasu przepis na 5 minutowy deser..(zdrowy, niezbyt słodki) Zastanowię się. (ps. no i samo się napisało😉)
Pewnie w tym okresie, jako nastolatka, zainteresowałam się nią...nie umiem sprecyzować
W tym, tylko potwierdziłam, że lubię jej słuchać, choć już od dawna moją namiętnością była Opera i w ogóle muzyka klasyczna.
Była wszechstronnie uzdolniona, nie zamykała się tylko na soul. Śpiewała w wielu stylach, począwszy od Gospel przez taneczny Pop, R&B, po Jazz.
18 nagród Grammy, a jej płyty są jednymi z najlepiej sprzedających się na świecie.
(fragment)
....."Miałam sen
Miałam sen o minionych czasach,
Gdy nadzieje były niezachwiane, a życie warte życia.
Śniło mi się, że miłość nigdy nie zgaśnie"
W 2010 roku zdiagnozowano u niej raka. Piosenkarka zrezygnowała z występów publicznych w lutym 2017 roku.Zmarła dzisiaj. Długo walczyła. Bardzo smutnego czasu doświadczamy, ostatnio. Tylu wspaniałych ludzi w ostatnim czasie odchodzi...Taki mieli przydział żywota?
Więcej nie będę pisała. Kogo interesuje, to sobie 'DOCZYTA":)
___________________________
Takie chamskie wstawki pod jej utworami, DZISIAJ właśnie, tak mi podpowiedziały.
Nie namawiam do lubienia tej czy innej muzyki. INNĄ, niż disko-polo, trzeba po prostu umieć odbierać. Nie tylko uchem ... Nie jest wadą, gdy nie odbiera.Pełna zgoda z mojej strony., każdy wybiera co lubi i co mu w duszy gra. Więc po co ta "wiocha" w sieci !?
"Znafcom", w typie na przykład, Dominików Tarczyńskich, celujących w obnażaniu intelektu i stopy w basenie, tudzież innych organów w oku kamery, polecam milczenie...
Dosyć mam już śledzenia postępującej destrukcji państwa przez pijawki Kaczyńskiego. Zlitowałam się sama nad sobą. To wreszcie właściwa decyzja.Nie potrzebuję takiej adrenaliny. Mam ciągle sposoby na pobudzanie do życia i wszelkie inne odloty. Jak już ma mnie szlag trafić, to w milszej scenerii i z innego powodu :) Do Jesieni wywalam z pamięci rząd i wszystkich Tarczyńskich, misiewiczów i całą resztę żoliborskiej, z piekła rodem, mafię. Tematów nie brak. Teraz trochę wyluzowałam, bo upały nie zachęcały do myślenia :)Dzisiaj mogłam wreszcie oddychać .Wytrwałych blogerów w pisaniu notek politycznych, będę szczerze podziwiała...serio:)
takiej muzyki dzisiaj słuchałam... kilka godzin
skończyło się jak zwykle ...:) "wołaniem na pustyni"...
Spokojnej niedzieli dla zaglądających:)
ps. słuchawki, lub....
- dokładnie tak... Koro, odpoczywaj od dzisiaj w zieleni, wśród drzew, kwiatów, śpiewu ptaków...jak lubisz
Moja żona do końca była wierna religii słońca, wiatru i kwiatów. Nie przyjęła ostatniego namaszczenia"
Siostra Kory, Hanna powiedziała: całe życie tęskniłaś za mamą, teraz jesteś w jej ramionach, nikt i nic Was już nie rozłączy a, ja tęsknie za Tobą.
Szymon-syn: moja mama walczyła o wolność i tolerancję. Pamiętajcie, żeby w waszym sercu zawsze była tolerancja, dla innych ludzi, innych kultur, pamiętajcie żeby czcić piękno, być po prostu dobrym człowiekiem - zaapelował po występie p. Organka.
Artysta zaśpiewał utwór "Czarna Madonna" z akompaniamentem Marcina Wyrostka na harmonii.
Przy tych dźwiękach maż Kamil Sipowicz złożył urnę z prochami Kory do
grobu. Miejsce spoczynku artystki zostało otoczone wieńcami z białych
róż.
To wykonanie i akompaniament ,p. Wrostka na akordeonie....coś niesamowitego, to było coś tak cudownego, że utopić chciałam się...w łzach a Kora prosiła, żeby nie płakać
Wokalista, zdradził, że długo musiał namawiać Korę, by wystąpiła w jego teledysku.
Bardzo dobrze się stało. Mogę słuchać, bo treść nabiera zupełnie innego znaczenia, nie, nic nie muszę tłumaczyć... Przyznam, że pierwszy raz słucham tego pana tak w ogóle...cóż mój świat już się zawęża. Mam prawo nie ogarniać wszystkiego:) Staram się nadrabiać...
(nagranie, lata 80 te-89) teraz też się ściemnia...i CIEBIE... nie ma
PS. nikt z przedstawicieli ministerstwa Kultury i Sztuki, nie "zaszczycił" tej uroczystości. Jak by powiedział mój ulubiony bloger : a j.... go pies, jaka "sztuka"taka kultura:)Moim skromnym zdaniem, zdecydowanie by zaśmiecił, ceremonię.Kora na to nie zasłużyła.
U mnie 36, wieczorem, 35 stopni, chłodniej, dopiero o 2 ej w nocy, 24 st. Jak żyć? 😓😓😓
Wszystkim uczestnikom życzę cudownej zabawy i szczęśliwego powrotu do domów (700tys?)
Sprawdziłam ile stopni było w Kostrzyniu nad Odrą, gdzie odbywa się festiwal Jurka Owsiaka pod nową nazwą, Pol'and'Rock. Było i jest, 34st. Ktoś taki, jak minister Brudziński, zabronił straży pożarnej łagodzić, czyli polewać na prośbę wodą, by choć trochę ochłodzić, wspomóc wszystkich uczestników festiwalu. Nie każdy miał drzewo i cień, dla siebie.
Tak miałabym ochotę skomentować decyzję "jojo"..... ..... .... ..... ......... itd itp. Plus wiele pełnych zdań😀 gdybym mogła:)
Na apel p.Owsiaka o pomoc, natychmiast odpowiedziała straż pożarna z Niemiec.
Wspierali ich też wodą ochotnicze straże pożarne i ludzie dobrej woli. Do komendanta straży nie mam żalu, rozkaz to rozkaz. Musi wykonać. Wcześniej nie było problemu, nigdy. Dopiero TA ..........władza, obrzydza Jurkowi życie, gdy tylko sygnał dostanie od "głównego paranoika" Polski.
Wkrótce?
Zakaz radości, śmiechu, słuchania i korzystania z wykładów, spotkań z ciekawymi ludźmi.
Młodzież chętnie wybiera to, co ich interesuje. Wykłady, cieszą się dużym zainteresowaniem. W tym roku jest mnóstwo ludzi z rodzinami z dziećmi, nawet super dziadkowie, czy babcie,(widziałam!...w TV☹️) dobrze czują się w tej radosnej, naturalnej atmosferze. Właśnie ten Fakt, tak bardzo wkurza rząd i "zbawcę"
Właściwie,
Kościół i różaniec, może też dostarczać konkretnej rozrywki:)O innych, dodatkowych bezeceństwach, należy zapomnieć!)
Nie wspomnę o R.M i jego "szefie", papie Rydzyku.
Nikt nie poprosił jego o "pokropek "! Pani, jego "prawa rączka" :) poseł Sobecka, z powodu upałów nie dojechała. Bała się poślizgów, o wytapiany, własny tłuszcz.:) Miała zamiar nagrać osobiście, wszelkie obrazy jej uczuć religijnych, łącznie z "jobami" Jureczka😃😀.
Jurek z sądów by nie wychodził:) Pan wicemarszałek Terlecki, też krytykuje J. Owsiaka. Dawniej taki rozrywkowy facet, a dzisiaj, preferuje już nieco spokojniejszy styl "uciech wszelkich". Dawny styl, zbyt nachalnie wyrył się na jego obliczu:) Magicznego kremu, póki co, niet😃
Niejaka p.Pawłowicz, nie chce wchodzić do festiwalowego"piekła", bo też ma inne, "swojskie upodobania". Bardziej ambitne :))W każdym razie, całe PiS i zwolennicy, zieją jadem wobec wszystkiego co organizuje ten wspaniały człowiek, więc tam się "nie nada"
(też mi dzisiaj odbija, hi hi, sorki, wina upałów:))albo zwykła zazdrość, że mnie TAM nie ma?😀😀
Jeden człowiek, ma nad czym poważnie się zastanawiać.JK. Na przykład:
dlaczego p.Owsiak, czego się nie chwyci, to sukces!? Orkiestra Wielkiej Świątecznej Pomocy, od lat Festiwale (25 lat)i.t.d. Zbiera miliony złotych i skupia miliony ludzi na CAŁYM świecie i ma prawdziwy szacunek...
A na ten przykład ja?, myśli JK - skupiam same zera, lizusów i półgłówków... bo tylko tacy mnie szanują. Rozwalam od trzech lat Polskę a wzbudzam ich podziw. Są więc gorsi ode mnie! Ja jestem sobą.Mogli słuchać mojego ojca, ostrzegał, żeby mnie od odpowiedzialnych funkcji i od władzy trzymać z daleka. Nie znoszę lepszych od siebie.Zniszczę każdego, za każdą cenę. Każdy zrozumiał już, że mówił prawdę. Tylko nie moja partia i cała mierna ale wierna resztazwolenników.
Jednak jeszcze nie wszyscy się mnie boją. Mają jeszcze radość w sobie, a więc MOC. Na dokładkę, dobre słowo dla każdego bliźniego...potrafią nawet bawić się wspólnie...Trudno mi to zaakceptować.
___________
Nie udało się jeszcze wszystkich podzielić:)co?
Hm...mam nadzieję, że nie doczeka tego zrobić ani On, ani jego nie/RZĄD.
Trzeba wygrać wybory!
Pod warunkiem, że przewodniczący PO, p.Schetyna, zniknie z horyzontu. Na zawsze!!! powtarzam i piszę o nim od dawna. ***
Cała Opozycjo, marsz !- na spotkanie z rozumem. Stać na każdym rogu w miastach i tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć, edukować "zakadzonych" jak to jest, z tymi SĄDAMI. To nie powinno być trudne! Jeśli chcecie wygrać, to ruszyć "dupencje" do jasnej anielki !!! nikt za was tego nie zrobi.
Przespaliście momenty? Nadrabiać! ....Polska i te około 60% rodaków, oczekuje konkretnej zmiany, a nie wypuszczania i obiecywania bzdetów.☹️
Duszno, ciężko w nocy spać, pomimo wiatraków😓 więc nawet dzisiaj nie układam się do snu. Poczekam aż padnę:)
Dzisiaj 74 rocznica Powstania Warszawskiego. Marionetka w roli prezydenta, odznaczyła przy tej okazji paru żyjących Powstańców. Jak mógł patrzeć w oczy tym schorowanym starszym ludziom, wiedząc, że depcze ich godność, odwagę, swoim brakiem szacunku do Konstytucji i państwa.Podpisując złe ustawy, zniszczył Państwo ! Poza tym, cóż on może wiedzieć o godności? Nigdy JEJ nie miał i nie sadzę, żeby coś się w tym względzie zmieniło. Człowiek bez twarzy, w rękach chorych psychopatów, cofa Polskę w mroczne czeluście, i wystawia na pośmiewisko. Cofa do tragicznych czasów w historii Polski. Co za ironia losu...
Dzisiaj słuchałam wywiadu powstańca w tvn24. Starszy pan, (90+)nie mógł powstrzymać łez. Mówił, że tak bardzo kochał i kocha Polskę, że zrobiłby dla niej wszystko...Po wojnie, odbudowywał ją razem z tymi, co przeżyli to powstanie.
Jak obecnie wygląda miłość do ojczyzny w wykonaniu rządzących? Jak szybko potrafili podeptać i zniszczyć, tak z trudem wywalczoną wolność. Przywrócili dawny, wrogi, wyniszczający obywateli system. W imię miłości do Ojczyzny? Ech, durny, przekupiony naród, znowu zbaraniał. Żal, szkoda słów.... Wszystko nie zmienia faktu, że moje serduszko jest dzisiaj przy żyjących Powstańcach. Dużo zdrowia życzę i szacunku, każdego dnia.
Dla mnie oczywiste dlaczego ten akurat utwór wybrałam, spośród wielu, które dzisiaj wysłuchałam...
Liberta...
(o Wolności!- ilu już przez Ciebie płakało,
niesiesz ból i łzy,
ale bez Ciebie trudno żyć)....(mniej więcej):)
-czujecie tę Wolność w górach?:) i jego głos dobrze się komponuje z nią...
Dzisiaj też będę słuchała tylko takiej muzyki, no i śpiewała...oczywiście, ale popijam wodą, bo kolejny dzień "piekiełka"temp.34 teraz.
Spokojnego tygodnia dla zaglądających:)
ps. miałam z tyłu głowy pisać zupełnie coś innego, ale skusiłam się na wysłuchanie kilku linków, no i...nastrój zmienił mi się "totalnie" Co zresztą u mnie jest normą:) przypominam, proszę słuchać utworów na dobrym sprzęcie... dobra jakość, dobry odbiór:) Miłego...