Nie każ dłużej czekać
w smutkach się zagubiłam...
nie tak dawno byłam radosna,
...może to nie ja, byłam?
- widzisz Zenuś, nawet wiosna z nas kpi, e tam, szkoda gadać!
- zaraz, zaraz a kto jeszcze ?
- a ty co? rozum ci zamarzł?
no, ci wszyscy na górze...
- a może my im pomożemy temi łopatami ?
- ej głupiś Zenuś, Helence rozumu nie nakładem to i im nie nałożę,
trza czekać na wiosnę, może rozumy im się odmrożą?
pieszczą oczy radośnie
na krzewach pęki spęczniałe,
zdziwione...
chcą już wyjść na przeciw wiośnie.
serce się wyrywa
a ja tęsknię za tobą
chcę objąć ramionami
i ciebie i ciebie i ciebie i ciebie i ciebie
i ciebie i ciebie i ciebie i ciebie i ciebie...
wiosna, powinna być szczęśliwa...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz