za rozumem nie nadąża
dziwi się więc srodze
szła noga przy nodze
rytmicznie się zagubiła ?
***
***
Pewien pan drążył i drążył
efektu drążenia, nie odciążył
zdziwił się po czasie
gdy natchnęli na się wyjaśnić żonie nie zdążył
:)
Pewien pan z wybrzeża
wyhodował w pracy jeża
pozbyć się nie może
to plama na honorze
trza było hodować pieska
:)
Milutkiego TYGODNIA :)
Pewien pan z wybrzeża
wyhodował w pracy jeża
pozbyć się nie może
to plama na honorze
trza było hodować pieska
:)
Milutkiego TYGODNIA :)
Dziś Twoje limeryki to fajna odmiana . Wokół tylko polityka i absurdy życiowo-niepoprawne. Nawet te przyzwoite i przeze mnie uznane programy są ciężkie do strawienia , bo goście i adwersarze z naboru spod magla. A taki mały, żartobliwy wiersz i uśmiech sympatyczny powraca. Pisali je chyba wszyscy ważni od literatury, co jak i Ty lubili igraszki słowne. Dorzuć jeszcze coś dla zabawy. Może być nawet i o pracoholikach .., albo awansem na któreś urodziny, np. 60-te i wyżej. Kilka sztuk - wydrukować i byłby fajny prezent dla każdego... Muza leciutka .., mimo wszystko..fajny nastrój ma na wieczór. Buźka
OdpowiedzUsuńMasz rację w zupełności:)Magiel nikomu nie służy.Muszę całkowicie odciąć się od ogladania obecnego stylu uprawiania polityki.Skorzystam z twoich podpowiedzi:) Uśmiech na co dzień, całkowicie jest likwidowany przez analizy zachowań całej sceny politycznej. Rozumiem ludzi, którzy mają okazję komentarzami ,postami, odreagowania stresów, emocji, na różnych blogach politycznych, wierząc, że mają jakąś misję do spełnienia. Cóż, każdy dokonuje wyborów :) Ja pociągnę jakiś czas formę luzu w limerykach ukrytą.:) ale będą też inne formy.Takie z serii z przymrużeniem oka i naszych ludzkich "przywar". Oczywiście dużo muzyki.:)Dzięki, buźka
OdpowiedzUsuń