Zapłakała biała Róża
na zły symbol się nie godzi
miłość,czystość, to jej znak
o co dzisiaj ludziom chodzi?...
Wczoraj usłyszałam i zobaczyłam małego człowieka, który odkrywa każdego 10 ego miesiąca, jak bardzo nienawidzi ludzi. Nienawidzi Polski, rodaków. Toleruje małą garstkę słabeuszy, którzy sprzedali się za profity władzy. Służą ofiarnie, niewolniczo. Nie myślą o wstaniu z kolan. mogą leżeć plackiem przed tym człowiekiem. Patrzyłam wczoraj z jaką nienawiścią prezes pluje na tych, co są jak mówi, przeciwko niemu i Polsce.Byłam przerażona. Każdy kolejny miesiąc to większa zaciętość na jego twarzy. Według p. Kaczyńskiego, ci co przyszli wczoraj z białą różą, to zaznaczyli symbol skrajnej nienawiści i głupoty...
Jak bardzo musi cierpieć, otulony szczelnie chorobą nienawiści. Nie, nie, to nie jest normalne cierpienie z powodu utraty brata. Miesięcznice nie mają z nim wiele wspólnego. Fakt ten musi tylko utrzymywać w "gorączce"by osiągnąć CEL.
Zemścić się na wszystkich...wyimaginowanych i prawdziwych wrogach. To chory człowiek. Miesięcznice nie służą modlitwie i skupieniu. Wczoraj trzy minuty tylko "przemawiał" , ogłaszając: chwila "PRAWDY", zemsty się zbliża...to my zwyciężymy! Słowa powtarzane z taką mściwością... przykro było słuchać, naprawdę. Coraz więcej policji jest angażowane w te spektakle. Stać rząd na to ? Wiadomo, Błaszczak, pokornie służy od wielu lat, panu K. Tak ma być do 2020 roku. Horror! Ci ludzie, którzy pozwalają sobą manipulować temu choremu człowiekowi, będą współodpowiedzialni za tragedię, do której wkrótce może dojść. Do tego zmierzają "główni manipulanci"?...Strach się bać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz