Centrum wynalazków, zadaję pytanie
które sen spędza z oczu ludzkości
dlaczego nie zrobiono wehikułu czasu
ten przeniósłby ich w okres przyszłości
Nie będzie tam chorób, smutków i biedy
a ludzie będą szczęśliwi
bez kłótni, z zapałem, gniazda swe uwiją
i zaspokoją potrzeby
Za oknem szarość, szarość i burze
wielkie natury przesilenia
ptaki zamilkły, słońce schowało
a człowiek niepewny swego istnienia ...
Miłego dnia :)
i zaspokoją potrzeby
Za oknem szarość, szarość i burze
wielkie natury przesilenia
ptaki zamilkły, słońce schowało
a człowiek niepewny swego istnienia ...
Miłego dnia :)
Serwus Oleńko.
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie prośbę. Wejdź na mój nowy stary blog i u góry po lewej stronie będzie napis
Mój nowy blog. Kliknij tak w niego by ukazał się
niewidoczny Wawel a raczej taki taras widokowy,
z pięknym zakolem Wisły. Może będziesz pierwszym komentatorem mojego nowego blogu
Włodek
Włodku, rano nie było problemu teraz nie mogę wejść do ciebie, z tego linku co mam. Od innych tez próbowałam wejść.Podaj mi link na twojego bloga.. ten prawidłowy ok ? czekam.
OdpowiedzUsuńGdyby był taki wehikuł to wśród ludzi zapanowałaby powszechna szczęśliwość Oleńko. Za wyjątkiem naszych rodaków, bo ci zawsze by marudzili. Niestety jest, jak jest.
OdpowiedzUsuńSerdeczności
:))Jak to marudzili :)CI rodacy którym nie pasuje przenieść się w przyszłość mają wybór do tyłu ..kilka wieków :)) też by byli szczęśliwi :)))np. w średniowieczu ? Wehikuł to fajna rzecz ... mam nadzieję że ruszy produkcja ;) Miłego :) B.
UsuńNie jestem pewna, czy to co w przyszłości będzie można zastać, to sama szczęśliwość, biorąc pod uwagę po jakiej ścieżce kroczy teraźniejszość . No chyba, że to jakiś równoległy świat lub z innego wymiaru . A to, jak najbardziej chciałabym w taką oazę spokoju. Bez marzeń stoi się w miejscu . To miłe ze tak pobudzasz te moje szare komórki... Ale w przeszły czas , to lepiej żeby już nikt nie wracał i nie kombinował, bo kto wie jakie byłoby dziś. A jeżeli już, to tylko do roboty... , na lepsze nasze dziś .. Zaczynam za dużo kombinować, resztę przemyśleń zostawię na jutro...Buziak i miłej niedzieli
OdpowiedzUsuńMyślałam o baaardzo dalekiej przyszłości w wehikule :))dziesiątki lat ? może wieki ? Sama przyznasz, że teraźniejszość znając obie siebie,(37)lat nie bardzo nam pasuje.:))Możesz mieć ochotę wskoczyć też w ten "wehikuł", Teraz, NATYCHMIAST:)by poznać jeszcze lepszy czas, kilka pokoleń naprzód...bo w naturalny sposób tego nie dożyjemy :) to jasne. Właściwie o to mi chodziło.:))))
OdpowiedzUsuńJa bym chętnie poddała się również hibernacji:))oczywiście wespół zespół z tymi których kocham, lubię, żebyśmy obudzili się kiedyś tam, w lepszym świecie pod każdym względem :) Ot, takie tam tęsknoty, może nie tyle do lepszego życia (osobistego) ale głównie do lepszego świata.. Rozumiesz prawda ? Buziole:)