Przygotowała swoje zabawki, lalki, kucyki, książki itd.i loterię Prosiła sąsiadów o pomoc w zebraniu pieniążków.Sąsiedzi przyłączyli się do akcji przynosząc co kto może do sprzedania dla Asi.Ktoś wrzucił do internetu "akcję" i zaczęło się.Takich tłumów nikt się nie spodziewał. Poznaniacy cudownie się zmobilizowali. Sprzedawcy ofiarowywali lody, ciastka, pizzę itd. Dochód dla Asi. Była nawet nauka na motocyklach. Dojazd po kilku godzinach był problemem dla chętnych .
Pomoc dziewczynce zadeklarowały osoby prywatne, organizacje, fundacje i
firmy. Zainteresowanie kiermaszem przerosło wyobrażenia zarówno Asi, jak
i jej chorej mamy, która właśnie wróciła ze szpitala.
-"Gdy żona zaczęła chorować, to była epilepsja lekooporna, to do tego doszły problemy ze wzrokiem, kłopoty z kręgosłupem. Ania przeszła jedną operację, czekają ją jeszcze przynajmniej dwie operacje na kręgosłup, a także kolejne badania. Trudno jest powiedzieć, ile będzie kosztowało leczenie. Tymczasem ZUS odmówił Ani renty - dodał."
Jak dodała mama Asi, "Osoby chore i cierpiące, szczególnie te, które zmagają się z bólem, nie mogą tracić nadziei. - Ja wiem, że nie jestem sama, jest nas dużo. I oprócz codziennego cierpienia, zmagamy się z bezdusznością i nieudolnością służby zdrowia i urzędów orzeczniczych. Łączę się z tymi wszystkimi osobami, chciałam się z nimi podzielić tą nadzieją, którą dała mi moja córka, którą ja straciłam, a ona nie - powiedziała."
Jak informuje serwis internetowy "Głosu Wielkopolski" kiermasz był poważnie zagrożony. Wszystko przez anonimowe donosy, które w piątek dotarły do poznańskich władz. (!!!) Organizatorzy wydarzenia nie mieli stosownych pozwoleń.
W dwie godziny udało się znaleźć fundację, która udzieliła swojego zezwolenia na przeprowadzenie zbiórki publicznej. W akcję zaangażowała się się Fundacja "Dar Szpiku."
**************
Dzisiaj byłam bardzo podbudowana.Polacy potrafią się zorganizować i okazać dużo serca.Potrafią także być szokująco okrutni. Przekrój społeczeństwa wykopał sobie jednak głęboki rów.Trudno będzie go zakopać... przy obecnej władzy. Na dokładkę pod patronatem
"miłosierdzia" KK. Niestety.
- pytania do księżyca zawsze będą...tylko komu uda się usłyszeć odpowiedź? :)
**************
Dzisiaj byłam bardzo podbudowana.Polacy potrafią się zorganizować i okazać dużo serca.Potrafią także być szokująco okrutni. Przekrój społeczeństwa wykopał sobie jednak głęboki rów.Trudno będzie go zakopać... przy obecnej władzy. Na dokładkę pod patronatem
"miłosierdzia" KK. Niestety.
- pytania do księżyca zawsze będą...tylko komu uda się usłyszeć odpowiedź? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz