30 września 2016

Duet po "olejkach" i kadzidle.

Pytanie: Czym jest pomazanie/namaszczenie? Co znaczy być pomazańcem?

Odpowiedź: Pochodzenie pomazaniec/namaszczony, wywodzi się z pierwszych praktyk PASTERZY.
Wszy i inne owady dostawały się do wełny owczej, a gdy przedostawały się bliżej głowy owcy, to mogły zagnieździć się w ich uszach, doprowadzając do ich śmierci. Zatem, starożytni pasterze nacierali głowy owiec, baranów olejkiem. To sprawiało, że wełna stawała się śliska, uniemożliwiając owadom przedostanie się w okolice uszu.

W ten sposób, "namaszczenie" pomazanie, stawało się symbolem błogosławieństwa, ochrony, umocnienia. Później,w teologii katolickiej, przeniesiono to "mazanie olejem"na kapłanów, królów i proroków.
Kapłani kiedyś i dzisiaj, dobrze czują się w roli  namaszczających.
Tajemniczo mówią : teraz stałeś się  "pomazańcem bożym" :)Jeden dzisiaj szczególnie uwierzył.Pośrednicy p.B, wykąpali go w tym oleju, czy cUś? :) 
Teraz przejął  pałeczkę od nich i  sam maże kogo chce i czym chce. Ręka mdleje, ale poświęca się dla "dobra Suwerena".

Łatwo można sprawdzić dzisiaj, ilu okrutników (tzw.pomazańców) w Historii, było pomazanych nie tylko olejem ale i krwią niewinnych. Przelaną w walce o wolność i sprawiedliwość!!! Ginęły całe narody ! Ten DUET wyżej, jest zadowolony z pomazania. Namaszcza nie byle kto. Sam "Naczelnik" (wybrany pomazaniec boży)Mściwy, chory z nienawiści człowiek. Takimi też ludźmi się otoczył. Do czego Polskę  doprowadzi? 
Po trupach do celu???Jakiego? Zobaczymy...jak zdążymy.

https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSpfPHmEKG-MCc8FsIYVVhBpaSfqwmLmHLyamLQLv_rreG888ei

27 września 2016

Jesień, nie musi być szara i smutna...

 Marek Głogowski 

Pora wesoła

Kto powiedział, że jesień jest smutna,
Że ma kolor szarego płótna,
Że jej prawie nie widać we mgle?
Kto to wszystko powiedział?

 Ja nie!

Dla mnie jesień to pora wesoła,
Roześmiana i gwarna jak szkoła!
Lśniąca skórką kasztana na trawie,
W odlot ptaka wpatrzona ciekawie.

Jesień – roztargniona malarka
Gubi farby po lasach i parkach,
A ja biegam wciąż za nią z ochotą
I znajduję brąz, czerwień i złoto!
 *******
Podam przepis na dyniowe placuszki, które robię sobie do kawki często gdy jesień chce być smutna :)
 1
Dwie szklanki z czubem startej dyni
3 łyżki z czubem(?)  mąki ziemniaczanej...)może być i zwykła pszenna, jak ktoś woli.)
2 -3 jajeczka
1/2 (płaska) łyżeczki proszku, lub sody
ciut mniej cynamonu.
ciut pieprzu
Jak jest jabłko pod ręką to może być też:)
jak nie, to cytryną pokropić dynię.
***

Wybełtać trzepaczką mąkę z jajkiem, dodać resztę i smażyć po obu stronach chwilunię.:)
Ja smażę na oleju kokosowym. Jest najzdrowszy. Nie słodzę, są słodkie naturalnie.Bez glutenu, jaki widzicie, a smakują wyśmienicie. Nie tuczące:)

- uwielbiam ten utwór w tym wykonaniu...
tekst tekstem, ale cóż,  często nie mamy wpływu na to, by zatrzymać wszystkich przy sobie.


 

26 września 2016

Takich aktualnosci nie oczekiwałam...

Przez parę dni sprawdzałam francuską wygodę łóżka szpitalnego wraz z obsługą. Raczej szok na plus, pod każdym względem. Dodatkowo cisza ogólna tam i od wszelkich mediów, dopełniła uczucia komfortu. Wiadomo, co dobre szybko się kończy.  Wróciłam i załapałam  się na obejrzenie strajków w służbie zdrowia i na wałkowany od nowa temat w obronie kobiet. Nawet nie będę wysilała się by to skomentować. Przykre. Szkoda mojego zdrowia. Parę dni, nie będę oglądała TV  Polskiej.

***

Wszystko przykrył jednak smutek, po odejściu  znajomego Blogera, Sylena. To najsmutniejsza wiadomość dla mnie w tym momencie. Pomimo tego, że od  dawna nasza grupa  przyjaciół liczyła się z takim faktem. Cóż, zostały na trwale zapisane miłe wspomnienia kontaktów blogowych i prywatnych. Zostawiłeś nam też swoją ukochaną żonę Basieńkę, którą będziemy wspierać w każdym momencie. Odpoczywaj  Józku, ja więcej "nagrzeszyłam" to muszę pewnie jakiś czas się pomęczyć. Nie ma lekko.
..."można odejść na zawsze, by stale być blisko"-T.

...Jutro na cmentarzu, będę myślami przy tobie Basieńko...

17 września 2016

Chwile zapomnienia, wskazane:)

Podobny obraz 
Wisława Szymborska
Szukam słowa
Są tacy, którzy sprawniej wykonują życie.
Mają w sobie i wokół siebie porządek.
Na wszystko sposób i słuszną odpowiedź.

Odgadują od razu kto kogo, kto z kim,
w jakim celu, którędy.

Przybijają pieczątki do jedynych prawd,
wrzucają do niszczarek fakty niepotrzebne,
a osoby nieznane
do z góry przeznaczonych im segregatorów.

Myślą tyle, co warto,
ani chwilę dłużej,
bo za tą chwilą czai się wątpliwość.

A kiedy z bytu dostaną zwolnienie,
opuszczają placówkę
wskazanymi drzwiami.

Czasami im zazdroszczę
– na szczęście to mija.
***
Uwielbiam ten wiersz, z pośród wielu uwielbianych.:)
Jest to pierwszy wiersz, naszej noblistki,  opublikowany w Marcu 1945 r. w „Walce”, dodatku literackim do „Dziennika Polskiego”.
*
 Cytat p. Szymborskiej
Żyje­my dłużej, ale mniej dokład­nie i krótszy­mi zdaniami...

-fajnie, że dorosło młodsze Trio.Mam nadzieję, że będzie równie popularne:)
- dla tych którzy jednak nie przepadają za Operą, proponuję na weekend ten utwór. Jak dla mnie również cudowny, plus obrazy...dech zapiera  :)

Miłego weekendu i dobrych myśli. Może jednak stanie się cud i nie będzie tak źle ? Sobie i zaglądającym tego życzę:)

16 września 2016

Dziadki się rozkręcają:)



Siała baba mak, 
nie wiedziała jak
a Dziad wiedział
nie powiedział
a to było  Tak !

 Ta wyliczanka z mojej młodości, doczekała się korekty ! -a jakże :))
Bo taki dziad, który dzisiaj sieje i dzieli, powiedział co wiedział:) Nawet innych dziadów namówił do "ujawnienia smoleńskich prawd." Wcześniej walnął sobie boski nektar z maku. :)Dlatego "makowe wizje" dzisiaj i od sześciu lat, wytrwale przedstawia. Jego cel był i jest jeden. To ON, musi mieć "rację Smoleńską".  "Lepszy sort" siada przed TV  i z rozdziawioną gębusią łyka te rewelacje . To dla nich te jego wizje. To  jego i zwolenników partii PiS, "cyrk i małpy"

Musi go przeciągać do wyborów samorządowych. Smoleńsk i na dokładkę choćby "Amber Gold"zwiększają szansę na wygranie wyborów samorządowych za 2 lata. Jeszcze kilka innych "sie ujawni". Zamówienie najbardziej chorego "dziada" musi być wykonane.Pan Kamiński też zapracowany. "Ryje" po kątach. Szuka "kwitów" taśm, na wszystkich.:) Znajdzie, spokojnie. Ogień musi się palić, cały czas. Paliwa nie zabraknie jak się ma takich 'niewolników obecnie w rządzie. Za 3 lata, obecni wierni dla prezesa "obłowią się"Potem jeszcze drugi rzut "dobrej zmiany"hm, może i trzeci???  brrrrr... Dziadostwo się rozszalało! :) To dopiero początek.A może jednak  początek końca?  

(Jutro  bez polityki będzie:))




14 września 2016

"Dobry Tatuś"



Polski "dobry tatuś" . Największy "patridiota" i największe nieszczęście Polski.Widzę, że pomału bo pomału ale dociera do ludzi to, co tak naprawdę się dzieje. Dzisiaj wypuścili następną zasłonę dymną. Podwyżki(suma "szokująca") dla emerytów i rencistów, od marca 2017. Byle tylko jak najdłużej opóźniać "oświecenie" "ciemnego ludu"W niedługim czasie myślę, że wszystko przyspieszy. Jest pilna potrzeba... Bo nie będzie czego zbierać (oprócz kości)i ratować.

12 września 2016

Nowa odmiana wirusa? :)


Znalezione obrazy dla zapytania eyelashnet.

 ***
Zanim lud przejrzy na oczy, a
nadziei jeszcze  nie ma  cienia 
Wirus atakuje i ciebie zaskoczy  
nazwa? -"Pisowska Schizofrenia"!

Atak już obserwowany
na starego i młodego
na ten "typ odmiany"
może nie być silnego

Ochroń kaskiem głowę
butlę z tlenem na plecy
chcesz rozum zachować ? 
trzeba się zabezpieczyć

Niezwykle zaraźliwy !
wybudza się ukradkiem
lekarz uprzedza, zdradliwy!
wstępnie, wydala"zadkiem"

Czas już dzisiaj nagli
zbyt dużo do stracenia
nadali go czarni "diabli"!!!
niech zadziała więc"chemia"
***
ps.  :)
(łac. virus – trucizna, jad)



-sorki, czasem i tak mi się napisze:)
-dzisiaj to wykonanie polecam, jako wspaniałą "odtrutkę", na każdą truciznę :)
słuchawki,(lub dobry sprzęt) zamknięte oczy, wyobraźnia i można się wgniatać w fotel:)
...."Bicie, bicie jej serca czułem
i nasze westchnienia stały się jednością.
O niebiosa ! Mogę umrzeć !
Nie mógłbym prosić o więcej, o nic więcej .
O Niebiosa ! Tak, mógłbym , mógłbym skonać!
Nie mógłbym prosić o więcej, o nic więcej .
O tak, mógłbym skonać ! Mógłbym umrzeć dla miłości"...(fragment)

11 września 2016

Z własnej woli ...

- Pamiętam, bo chcę pamiętać 11-Września WTC. Może dlatego, że  nikt mi tego nachalnie, codziennie, nie narzuca?.
 
 ***
"Bez Ciebie" - trudno jest żyć...
 
 ups, pewnie źle się nastroiłam dzisiaj, słuchając takiej muzyki. Cóż, ciągle bolesne jest wspomnienie odejścia i moich bliskich... To nie prawda, że czas łagodzi ból. To totalna bzdura. Ból pozostaje bólem. Tylko my uczymy się z nim żyć. To nie jest łatwe...

10 września 2016

Polecam felieton...









8 września 2016

Trochę ciszy:)

ROZMOWA  Z  CISZĄ
 

Po dniach utrapień, zgiełku, wrzawy
Kiedy wytchnienia przyjdzie chwila
Gdy głowa sennie się pochyla
I w ciszy płynie czas łaskawy


Kiedy się pióro chwieje w dłoni
Bezwolne nad stronicą czystą
Gdy srebrna cisza w uszach dzwoni
Wsłuchaj się w ciszę tę srebrzystą.

Bo nie w zwycięstwach pyrrusowych
Triumfach, klęskach i zmaganiu
Odnajdziesz prawdy głos surowy
Ale w tej ciszy i w słuchaniu.

Jak ktoś, co wstrzymał się przed progiem
Nim zrobił pierwszy krok w nieznane
Zapomnij rany otrzymane
Pojednaj się z wczorajszym wrogiem

Rzuć pychę, która w bezsenności
Groźnym rozrasta się koszmarem
A spokój smutki twe uprości
Właściwą im przywróci miarę.
(hmm...:)
  
Antoni Słonimski
 **********
-lato też już nas będzie opuszczało ale... pomalutku :)))
no i dobrze. Wczesna "deprecha" nie ma szans:)słoneczko pogoni.

7 września 2016

Świat będzie nasz, czy jego?)

"Tomorrow belongs to me”


Film „Kabaret” pierwszy raz oglądałam w kinie bardzo dawno. Później przypominałam go sobie w TV i na video. Jest tam scena, gdzie bohaterowie filmu, Brian i Max, wpadają do wiejskiej piwiarni. Na tarasie zażywają uroku letniego, niedzielnego poranka, miejscowi obywatele. W tle pojawia się dźwięk piosenki: „Nad łąką słoneczko roztacza swój blask...” .
Piegowaty blondynek, śpiewa a cappella pieśń: Słońce ponad łąką... jeleń hasa po lesie...”
 By po chwili, tym samym miłym "niewinnym" głosem, zacząć niepokojący motyw "zbierzmy się razem, by powitać burzę"... Zakończył wraz z innymi słuchaczami, w różnym wieku, przerażający zwiastun otwartego nazizmu - "Jutro należy do mnie" (taki polski ONR?)
Pamiętam  swoje pierwsze emocje. Brrr...

Uwielbiam ten film do tej pory. Skupiałam się na grze aktorów, a szczególnie grze wspaniałej aktorki w tym filmie, Lizy M.:)
Jednak ten wokal i interpretacja tego chłopaka, (pufff.) uaktywnił się dzisiaj w mojej pamięci  raczej   w podmuchu  obecnego  niepokoju. Urodziłam się kilka lat po wojnie, ale nie chciałabym nigdy musieć przeżywać tamtego strachu. (Jestem pewna, że dzisiejsze Niemcy również) Dlaczego dzisiaj o tym piszę?

Mamy Polski "swojski kabaret". Jacy aktorzy, każdy widzi.Też można się pośmiać jak w filmowym Kabarecie ale to raczej śmiech bezsilności i przerażenia.Niestety kilku "aktorów"jest przeraźliwie serio i działa serio!!!

 Oni są autentycznie głupi i tym samym przerażający. Chcą realizować kierunek zawładnięcia państwem, według scenariusza i reżysera J.K.Pod polewą lukru, bomba kłamstw i przewidywalne"bum". Bo niby co ma ten gość do stracenia? Nic! - wielkie NIC! Cel swój wkrótce osiągnie.Całkowita Władza i całkowita Zemsta.

A czy Polska i obywatele to wytrzyma, ma to w swoim tłustym zadku. Głupcom i karierowiczom pasuje iść w orszaku. Chociaż na chwilę zabłysną i świata innego poliżą. Tacy rączki całują i z rączek jedzą. Partia  osiąga zamierzony cel.  Wychodzi im znakomicie.Jak do tej pory... Nie wiem, ludzie zachowują się jak zwierzęta teraz.? One gdy czują, że zbliża się śmierć a nie mają szans na walkę, instynktownie udają nieżywych.
 ****************
 
_________
 "Wroga trzeba nie tylko  pokonać.    
trzeba go też zohydzić.
By nikt nie stawał w jego obronie.
By ludzie kibicowali tym,
którzy będą go kopać,
 gdy padnie na ziemię." (znalezione w sieci)

(wróg to ci, co nie "pisiają" z PiS-em, oczywiście)
**********

 Powstał gniot nad gnioty. Film o Smoleńsku. Kto normalny przyjmie go poważnie? Bo taki jest zamierzony cel przekazu "prawdy"(objawionej) ZAMACH! Poważnie, oprócz rodzimych "bardzo wyedukowanych patriotów"z PiS-u, przyjmie jeszcze Polonia Amerykańska. Ci którzy wyjechali przed wojną i "ubolewają bardzo" nad tragedią. A p. Macierewicz i Kaczyński są dla nich bohaterami. (Oczywiście, są wyjątki:)

 Można już zacząć od jutra "kopać się z koniem"
Czy pisałam z nienawiścią? Nieeee! ja jestem zwyczajnie "przerażona" bo krew mnie zalewa! A taki stan, nie jest miły. Dla nikogo, myślę...
 A dopiero zaczyna się... "danse macabre"

4 września 2016

"Limerycznie" :))

 *
 "Bankowiec"

              Pewien pan z centrum Warszawy
              "City"w niej chce zrobić dla sławy 
             głaskać będzie kota?                   
          spotka go "sromota"                
                               i nawet  ogon okaże wyleniały                     
                    
*
  "Odlot" nielota

Zaparł się, nie ukorzył 
dowody nowe stworzył
    sen objawiał rację            
powtarzał afirmację    
          "święte"kadzidło też dołożył?    
*
"Taśmowa robota"

Czasami smutek czarnej wdowy
 o śmieszność ocierać się gotowy
aż męża figurki zrobiła            
                     pilotów kilku obdzieliła                                 
                     pewnie była w"duchu odnowy"                      
 ____
  "Na wąsa"
            
    Choćby podkręcał wąsa
          z damą już nie popląsa      
 pobyczy na kanapie   
    kanał dobry złapie        
                 sam z siebie, ponatrząsa             
No i wystarczy na dzisiaj:)  

 Miłego poniedziałku:)
            



    



3 września 2016

Kocham mamę aż po...

"Kocham mamę aż po kosmos"- mówi 8-letnia Asia.

 Na kiermasz małej Asi w Poznaniu, przyszły tłumy. Dziewczynka parę dni wcześniej dała ogłoszenie na osiedlu gdzie mieszka, że organizuje kiermasz różnych rzeczy w cenie 1 zł, 2 zł do 5 zł.
Przygotowała swoje zabawki, lalki, kucyki, książki itd.i loterię   Prosiła sąsiadów o pomoc w zebraniu pieniążków.Sąsiedzi przyłączyli się do akcji przynosząc co kto może do sprzedania dla Asi.Ktoś wrzucił do internetu "akcję" i zaczęło się.Takich tłumów nikt się nie spodziewał. Poznaniacy cudownie się zmobilizowali. Sprzedawcy ofiarowywali lody, ciastka, pizzę itd. Dochód dla Asi. Była nawet nauka na motocyklach. Dojazd po kilku godzinach był problemem dla chętnych .

Pomoc dziewczynce zadeklarowały osoby prywatne, organizacje, fundacje i firmy. Zainteresowanie kiermaszem przerosło wyobrażenia zarówno Asi, jak i jej chorej mamy, która właśnie wróciła ze szpitala.

  -"Gdy żona zaczęła chorować, to była epilepsja lekooporna, to do tego doszły problemy ze wzrokiem, kłopoty z kręgosłupem. Ania przeszła jedną operację, czekają ją jeszcze przynajmniej dwie operacje na kręgosłup, a także kolejne badania. Trudno jest powiedzieć, ile będzie kosztowało leczenie. Tymczasem ZUS odmówił Ani renty - dodał." 

Jak dodała mama Asi, "Osoby chore i cierpiące, szczególnie te, które zmagają się z bólem, nie mogą tracić nadziei. - Ja wiem, że nie jestem sama, jest nas dużo. I oprócz codziennego cierpienia, zmagamy się z bezdusznością i nieudolnością służby zdrowia i urzędów orzeczniczych. Łączę się z tymi wszystkimi osobami, chciałam się z nimi podzielić tą nadzieją, którą dała mi moja córka, którą ja straciłam, a ona nie - powiedziała."

 Jak informuje serwis internetowy "Głosu Wielkopolski" kiermasz był poważnie zagrożony. Wszystko przez anonimowe donosy, które w piątek dotarły do poznańskich władz. (!!!) Organizatorzy wydarzenia nie mieli stosownych pozwoleń.
W dwie godziny udało się znaleźć fundację, która udzieliła swojego zezwolenia na przeprowadzenie zbiórki publicznej. W akcję zaangażowała się się Fundacja "Dar Szpiku."
 **************
  Dzisiaj byłam bardzo podbudowana.Polacy potrafią się zorganizować i okazać dużo serca.Potrafią także być szokująco okrutni.   Przekrój społeczeństwa wykopał sobie jednak  głęboki rów.Trudno będzie go zakopać... przy obecnej władzy. Na dokładkę pod patronatem
"miłosierdzia" KK. Niestety.

- pytania do księżyca zawsze będą...tylko komu uda się usłyszeć odpowiedź? :)

1 września 2016

Nie pogadali:))

    - Gadał dziad do obrazu, obraz ani razu...:))                          
                                                                                                                     O, o... serio ???              
jakby chciał wrzasnąć, ale nie wydobył głosu... hm,  gdyby wydobył choć  jedno słowo,  to o którym myślę, to może dobrze, że nie wydobył? ...nie, raczej źle!- eeech sam już nie wiem...

ps.wiem jakie dzisiaj święto, ale obchodzę je pamiętając. Nadmiar "poległych" w państwowych uroczystościach, tylko potwierdza mój wybór.