Na dzisiejsze święto,( mamusi zielnej) Bob, jak najbardziej pasuje:) Lubił wszelkie "ziela". Nim się odurzał i muzyką. Świat mu nie pasował. Widział w nim wiele zła. Jego życie to ciągła ucieczka. Zdecydowanie słowo " klechy" w świątyniach, nie miało nic wspólnego z jego... błogim stanem.
Zostawił chociaż muzykę przyjemną dla ucha. Klechostan z pasterzami, zostawia po sobie zawsze tylko brzydki zapach. Powstał on z mieszaniny zakłamania i wszelkich negatywnych cech tychże "pasterzy". Przekazywane są przez wieki, nachalnie, jako "światło" ku prawdzie. To jest dopiero silny narkotyk.! Niszczy psychikę przez całe pokolenia. Jak każdy, dotyka bardziej słabszych. Już nie mówiąc o bezbronnych dzieciakach.
Nie martw się, bądź szczęśliwy(a) i nie pozwól sobie zepsuć weekendu...niczym :) Szczególnie przez tę reprezentacyjną "uświęconą, namaszczoną, osobę"
*
____________________________________
A ten bukiet dla
Żołnierzy i Weteranów
z okazji dzisiejszych uroczystości
Ku Pamięci...
Ku Pamięci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz