?
dla odmiany troszkę edukacji. Nigdy za wiele;)
Polecam, sama nie cierpię wywodów z ekonomii. Jednak są momenty, gdy jestem w stanie się nimi zainteresować, bezinteresownie☺. ''Ekonomia'' mojego portfela, zupełnie mi wystarczy i potrafię się z nią obchodzić. Czasami ''delikatnie''😋 Nigdy właściwie nie mogłam ''poszaleć''. Jednak nie specjalnie czułam się pokrzywdzona, czy zawiedziona.
Zazdrość jest mi obca w każdej dziedzinie. Tak jest do tej pory. Żadne finanse ponad normę, nie imponują mi. Normę ustalam zmiennie, sama.😋Zawsze tak było i będzie. Kiedyś dla zabawy z wnuczką wysłałyśmy Lotto. Lilianne pyta, babciu ile byś mi dała, gdybyś wygrała kilka milionów😆Odpowiedziałam; zależy ile by mi zostało😉
Wie, że dużą część bym rozdała dla potrzebujących. Chorych, schronisk, domów dziecka itd. itp. Wtedy byłaby pełna radość, że komuś pomogłam... jakkolwiek. Fałsz? NIE...taka moja''skrzywiona konstrukcja''😉Może jeszcze się uda? Latka ''lecą''. Ostatnio jakby szybciej? Los się uśmiechnie, jak nie będę zapominała wysłać kuponu ?😂😂 być może, być może.Wiek już ma obowiązek płatać figle;)Łaski nie robi😁
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz