31 grudnia 2017

Stara scena w teatrze 2017...




Scena dzisiaj, chwalona i przeklęta...
na scenie, jako wódz,  "Kaczor i kaczęta"
chcą nam towarzyszyć w Nowym Roku...
czy Polska chce tego, czy jest w "rozkroku"?

Niezdecydowana jak zwykle, trzeba przyznać
niezrozumiały u większości patriotyzm i Ojczyzna
wnioski, nauki, od zawsze  w zapomnieniu
Polska na świeczniku?- skończyć może w cieniu...

 ******

Wszystkim rodakom, życzę w 2018 roku:
Nadziei, by rozum, uczciwość, troska o dobro Ojczyzny u RZĄDZĄCYCH, zwyciężyła.
Prywatnie, by pragnienia i marzenia, spełniły się wszystkim. Również życzę otwarcia na drugiego człowieka...kimkolwiek by nie był...
Każdy potrzebuje miłości i wiary w dobro.Dobro, nie krzywdzi drugiego człowieka... 
:ups, sorki, to chyba już przekazał KK ? :)

                      Rok-2018
 

Niech spełni marzenia dobrego człowieka...
Gdyby ktoś był słabszy, niech "dobry duszek"pomoże i strzeże przed wszelkimi manipulacjami...
 No i jak?:)) może być?  
Miała być inna notka....bardzo wesoła. W stylu "Szopki  NOWOROCZNEJ":) ale... w połowie jej pisania, doszłam do wniosku, że właściwie wcale się nie bawię... a wręcz przeciwnie ...  
                     
    dla refleksji:)

 dla zastanowienia :)
na domowy wieczór, między innymi:) to nagranie?

 MIŁEGO WIECZORU DLA  ZAGLĄDAJĄCYCH:)
DOBREJ ZABAWY, TAKŻE !

 :)
 

28 grudnia 2017

Uwielbiam takie pieszczoty:)

Małe szczęście            

Można tak zwyczajnie
         w szczęście się zanurzyć
        bez wielkich pragnień
                kosztownych podróży

     W ciepłe futerko wtulić nos 
           pieścić ciepłym oddechem 
                     zostawić smutki gdzieś ukryte
                             polityczny cyrk zabić śmiechem

         On mi odpłaca pieszczotą kocią
                 nosek do noska, pomruczy ładnie
                    takie chwile bywają bezcenne
                              uwielbiam, gdy serce mi kradnie

 ps. serio, czasami  zmusza mnie do pisania, jak teraz:). Mój Romeo, Jest dokładnie taki sam jak na obrazku:)
Miłego dnia na jutro:)

27 grudnia 2017

Wyrzuć tabletki, zwłaszcza białe:)

Wiersz Reinera Kerna - "Das Alter kommt auf seine Weise"
spolszczył /i uzupełnił Tadeusz Rejniak/ Grudzień 2000

...będziesz zdrowszy i radość wróci:)



Smutki i radości objawów starości

Idę ulicą - ktoś mi się kłania.
Oddaję ukłon - znam przecież drania;
ta twarz, ten uśmiech i ten błysk w oku...
To miły facet, znam go od roku.
Jakże u diabła on się nazywa.
Wtedy myśl smutna w głowie się rodzi:

nic nie poradzisz - starość nadchodzi.

Z trzeciego piętra schodzę radośnie,
bo w kalendarzu ma się ku wiośnie,
no i spaceru gna mnie potrzeba,
zwłaszcza , że słońce i błękit nieba...
Gdy już po parku idę alei
nagle pot zimny koszulę klei,
bowiem pytanie w głowie mi tkwi:
czy aby kluczem zamknąłem drzwi?
W spiesznym powrocie znów myśl się rodzi:

nic nie poradzisz - starość nadchodzi.

Siedzę i czytam. Nagle myśl żywa
jakimś pragnieniom z fotela zrywa.
Robię trzy kroki, staję przy szafie
i jak to cielę się na nią gapię...
Pojęcia nie mam, po co ja wstałem?
Czego tak bardzo i nagle chciałem?
Oj, coraz bardziej mi to już szkodzi,

że ta nieszczęsna starość nadchodzi.

Jadę na urlop, prasuję spodnie,
żeby wśród ludzi wyglądać godnie.
Biorę walizkę, pędzę nad morze...
Lecz tam by zamiast śledzić dziewczyny hoże,
zamiast podziwiać plażowe akty...
Czy wyłączyłem wtyczkę z kontaktu?
Może dom spłonął? Strach we mnie godzi...

Tak to jest, gdy starość nadchodzi...

Żeby nie znaleźć się kiedyś w nędzy
zaoszczędziłem trochę pieniędzy.
W dużej kopercie, zamkniętej klejem,
dobrze ukryłem je przed złodziejem.
I teraz już od paru miesięcy
nie mogę znaleźć moich tysięcy...
Ech, nie pojmiecie wy tego młodzi,

jak miło żyć, gdy starość nadchodzi.

Pomimo moich najlepszych chęci,
nie zawsze mogę ufać pamięci.
Więc by jej pomóc, a przez nią sobie,
czasem na chustce węzełki robię.
A potem jeden Bóg wiedzieć raczy,
co który węzeł ma dla mnie znaczyć?
Choć mi się nawet nieźle powodzi,

wciąż mam kłopoty...

Starość nadchodzi?

Dwa razy dziennie - raz przy śniadaniu,
a potem w obiad, po drugim daniu,
zażywam leki, tabletki białe:
cztery połówki i cztery całe.
Często się pieklę ( bom nie aniołem ),
gdy w obiad nie wiem, czy rano wziąłem?
Tę gorycz klęski wątpliwie słodzi

 wiedza, że oto 

starość nadchodzi ?

Żuję kolację - w niej polędwica
me podniebienie smakiem zachwyca.
Pogodnie dumam o tej starości...
Czy ona musi stale nas złościć?


Przecież jest piękna. Masz sporo czasu...
Chcesz iść ad wodę, albo do lasu,
to sobie idziesz - nikt ci nie broni.
Z łóżka zbyt wcześnie też nikt nie goni,
bowiem nie musisz pędzić do pracy
jak wszyscy młodsi twoi rodacy.

Co prawda wigor z wolna przekwita,
lecz po co wigor u emeryta?
Podwyżki pensji już nie wyprosisz,
należną gażę poczta przynosi.

Spokojnie patrzysz jak świat się zmienia,
gdyż wiek ci daje mądrość spojrzenia...


Więc wiwat starość! Niechaj nam służy!


nawet gdy trochę chwilami nuży.

Bowiem – jak sądzę, w
tym jest rzecz cała, 

by jak najdłużej ta starość
trwała...


   Miłego wieczoru:) ps. Nie skupiaj się na sobie zbyt długo, to wielu "mankamentów"nie zauważysz. Będziesz więc zdrowszy (a):)Unikaj jeśli możesz, lekarzy. Zmień tylko sposób życia i bycia. Pomaga na wszystko...serio:)

26 grudnia 2017

Furtka bez ogrodu...

Krystyna Miłobędzka

jestem do znikania

chcę niczym świadczyć
niczego wziąć niczego mieć
nikogo zatrzymać

i te żal się Boże podróże
żeby mnie było więcej
żeby mi się dużo widziało

jestem wszystkim czego nie mam

furtką bez ogrodu
...





***
 Tak, chciałabym być dzisiaj nad morzem, schować się w zacisznym kąciku i słuchać szumu fal, przesypywać  piasek pomiędzy palcami.Nie myśleć o niczym,  o nikim...? też...

Taka muza pasuje mi dzisiaj  :) On i jego głos ...:) (słuchawki)

24 grudnia 2017

Smutny Osiołek...

                                                  I THINK I NEED A HUG
 ... nasz gatunek zmierza do wyginięcia. Powstała nowa rasa Osłów.  Nie mam powodu do radości:(
 ********
My również Osiołku. Święta tradycyjnie rodzinne, będą bez szału radości.  W samą wigilię, będą jednak odważni. O 15,30 zbiorą się przed pałacem prezydenckim. Będę z nimi myślą i sercem. Cóż, miało być lekko i wesoło. Czasami się nie da...Nie cierpię udawania.

"Właśnie w wigilię, by uświadamiać ludziom, że jeśli się dziś nie obudzimy, jeśli nadal będziemy uważali, że są kwestie ważniejsze niż obrona demokracji,  kolejne Wigilie spędzimy w państwie, co najmniej autorytarnym. Być może na marginesie Unii”. 
Tak mówią  -  OBYWATELE  RP.

Również tak uważam. Dzisiaj zapomnę na chwilę o tym co się dzieje w Polsce. O kościelnych dzwonach w "złowrogiej" jakby "tonacji" i ich przedstawicielach. Kazaniach o miłości "Bożej")i całym tym tradycyjnym zakłamaniu. 
Chęć i siłę do życia, uzupełnię w rodzinnym gronie, tradycyjnie. Dzisiaj,w tym zabieganym świecie, czas spotkań, wyznaczają tradycje.
 "Boże Narodzenie", niech każdy doprowadzi najpierw u siebie. W swoim sercu. Stworzy Boga na swój obraz i podobieństwo. Wtedy świat może mieć szansę na trwanie troszkę dłużej?
Błagam, proszę tylko nie brać "wzorca"z bohaterów głównej sceny politycznej i z "ojca" RM z Torunia. Brr..tak, tak, ich "bóg", taki ma właśnie obraz, jaki obserwujemy na co dzień. Wypracujmy samodzielnie nasz własny. To nie jest łatwe.Dzień po dniu , dzień po dniu... Jednak gdy potrafimy nie krzywdzić, drugiego człowieka, to jesteśmy na dobrej drodze, do udoskonalania "osobistego Boga" Dopóki żyjemy, ciągle mamy szansę. Nikt za nas tego nie zrobi.Każdy ma swoje"demony":)ps.generalnie, nie mam problemu z akceptacją drugiego człowieka, jeśli chodzi o wiarę. Jakąkolwiek.Wolny człowiek decyduje o sobie. Swoje zdanie od czasu do czasu, zaakcentuję:)
 
Ja życzę wszystkim zaglądającym do mnie,  spokojnych, rodzinnych spotkań. Pielęgnowania w rodzinie i otoczeniu, dobrych uczuć.  Wzajemnego wspierania w trudnych chwilach, które mogą nie tylko Polskę, czekać. Wszystkiego dobrego:)
W każdym domu i w każdym z nas, może narodzić się dobre...NOWE..

 

21 grudnia 2017

Na razie trzeba przełknąć tę "żabę"

...potem przyjdzie czas, by ją wypluć ... 

Zapamiętajcie państwo tego człowieka. To niby tylko poseł i przewodniczący partii. Jednak rządzi całym państwem. Dobrał sobie ludzi, którym życie lub on sam, poprzetrącało kręgosłupy... moralne. Dlatego taki jest rząd i tacy posłowie w tej partii. Zrobią wszystko dla chlebodawcy. Największe świństwa. Wypowiedzą najbardziej obrzydliwe kłamstwa.

 Będą wypowiadać narzucone narrację przed mikrofonem, bez mrugnięcia powieką. Pracują w spółkach państwa i na eksponowanych stanowiskach. Często bez odpowiednich kwalifikacji. Dzięki niemu, są dzisiaj "kimś" .Gdy tymczasem, pasują do nich wszystkie epitety. Z tych, najbardziej popularnych:)

 Zasiadają również w ławach  poselskich i ochoczo wciskają przyciski. Takich samych ludzi, sędziów, dobiera sobie minister sprawiedliwości, Ziobro... do swojej "stajni". Po wyrokach dyscyplinarnych nawet. 

Otwiera im szybką drogę awansu. Zrobią wszystko, by zadowolić pana. Nawet się zeszmacą.  Żąda jednego. Wierności i posłuszeństwa. Sędziowie, Prezesi sądów, to ludzie z rodzinami. Zarabiać muszą. Ciekawe, ilu z nich "złamie"się, a u kogo przyzwoitość okaże się cenniejszą od pieniędzy ? Podobnie dzieje się w Armii Wojska Polskiego, pod wodzą Antka Macierewicza. To chory człowiek. Strach się nawet bać, do czego może doprowadzić. O całej reszcie, nie chce mi się już pisać.
  Smutne czasy idą...
 *
 Dlatego dzisiaj idę do kuchni. (tam moje miejsce):)Włączę ulubioną muzykę i będę lepiła pierogi, z rożnymi farszami. Nie cierpię wszystkiego robić w ostatnim dniu.  ps. Jutro napiszę notkę  bardziej wesołą. Może się uda?:) Spokojnego dnia, i zapraszam na relaks:)




Powinno słuchać się przez słuchawki,wówczas odpowiedni efekt. (oczywiście nie na maksa:)

20 grudnia 2017

Obiecał jemu, że podpisze !

Dzisiaj, po uruchomieniu procedur U E, względem Polski, 
o 17, 50 wyszedł  i powiedział;
"Podjąłem decyzję" ha, ha, ha, ha, ha, ha ,ha,  że podpiszę te pozostałe dwie ustawy o sądownictwie.... Obiecał Jemu, temu największemu szkodnikowi Polski ! Ma być zniszczona Polska ?  ok, Będzie !   Najgorszy prezydent jaki świat oglądał ! Najgorszy rząd.  Strach ich obleciał.  Za dużo już zrujnowali Polskę i wyrzekli się  Konstytucji, na którą przysięgali. Prosili "tak mi dopomóż Bóg " ten "bóg" to TEŻ Lucyfer z Torunia ! Rydzyk.  "Ojcem"  wszelkiego zła po roku 89 !
To smutny dzień dla Polski
nawet mój kot się rozpłakał...

ADRIAN ! -  ZAPŁACISZ ZA TO !!!

Pomyśleć, jeden staruch nad grobem, (rak go odwiedził) pogrzebał  Polskę. (kaczyński) Taki był jego cel ! ZEMSTA NA NARODZIE, Pragnienie ukarania "swoich wrogów" Napawać się tym zwycięstwem, zanim zamknie oczy. 
Trzeba być wyjątkowym  zbrodniarzem ! aby tak rozwalić "patriotycznie", swój Kraj. A miał okazję wycofać się. Zrobić choć jedną dobrą rzecz... dla Polski. Póki ziemia go nosi. A on wybrał zemstę ... no cóż..

Tak na gorąco, parę słów .... musiałam...sorki.

19 grudnia 2017

Ku radości, ze śmiechem !..bez złości :)

Halloooo?,  a ....kłaniam się nisko, pani Katarzyno ...ależ pewnie, że myślałem. Od tego jestem, hę, hę
 Wszystkie Kasie, mają po numerku...ma się rozumieć
- "proszęł" ? tak, tak, w kolejności, oczywiście. Porządek musi być, nie będziemy robić obory
"
... Nie, nie,  żadnych dodatkowych członków. Jako członek,:) dam radę bez komisji! Osobiście będę przesłuchiwał..
...uf, te baby zawsze takie niekumate, z kim ja muszę rozmawiać? Wiadomo, nie ma "Carycy", jest Car! a nawet Cesarz...:))
:) niektórym się marzy? :)))

. Jestem gotowy na rywalizację. Za 3 lata on też może być  siwy. A więc mogę mieć "Szanse i Lize" w Polsce. Nie muszę jeździć do Francji.

--teraz będę cię miął na oku, a ty mnie na karku..hę hę hę .Czas na jeszcze lepsze zmiany.  
.
koledzy zzielenieją z zazdrościli...zapomnieli, że ten się śmieje kto się śmieje ostatni...

- uf,  całe szczęście Jarek, że nie jestem babą. One zawsze przecież były niżej od nas...i te wymyślne imiona, hę, hę, hę.

*******
 
ps.p. Premierowi, narzucono "anioła"  coby się nie rozbrykał zanadto
Prezydentowi także 😃chociaż ten już o brykaniu nawet nie myśli.Zamknął na długo zdradziecką morduchę.:) Nawet Błaszczaka "wzmocnili"😃będzie ustawiał suwerena do pionu. Zakupił paralizatory dla każdego policjanta pod choinkę. Niech się chłopaki pocieszą i rozerwą. A  nawet potrenują. Choćby przy stole wigilijnym...gdy trafi się jakiś anty pisowiec...a co..!
Będzie głośno i będzie radośnie ...:)

16 grudnia 2017

Jawa czy sen?



„Narastające zło, brutalność naszych wrogów” wymaga nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa itp. To przygrywka do wyprowadzenia na ulicę oddziałów prewencji uzbrojonych w tarcze i pały. Do zamieszek brakuje niewiele. To się powtarza jak zła bajka. Wszędzie na świecie, tak samo. W Polsce może być tylko gorzej. Prawica zapowiada militaryzację swoich zwolenników. Łatwy dostęp do broni, także automatycznej. Strzelnice w każdej gminie. To gotowy przepis na narodową tragedię i krew na ulicach"  
 "Cykl technologiczny autorytarnych rządów zostaje właśnie domknięty. Ustawy o KRS i Sądzie Najwyższym znoszą trójpodział władzy w Polsce, tym razem prezydenckiego weta nie będzie. Po co PiS-owi tyle władzy? Praktyka nie pozostawia wątpliwości: policja na ulicach staje się coraz bardziej brutalna. Jeszcze parę tygodni temu tłumaczono to "Kulsonem". Dzisiaj rzucanie kobiet wywleczonych z tłumu o chodnik, lub - lepiej - o krawężnik z równie wulgarnym komentarzem, staje się normą"
 Na ustawach sądowych jeszcze nie wysechł atrament, a funkcjonariusze już poczuli się bezkarni.


 Dlatego dzisiaj każdy polski patriota, każdy, komu na sercu leży los wolności, każdy, kto chce uniknąć przemocy i krwi na ulicach, powinien głośno domagać się sankcji wobec rządu w Warszawie. Poza polityczną kalkulacją mam po temu dwa argumenty natury moralnej.

Po pierwsze - za przykładem prawicy - odrzućmy polityczną poprawność. Nie dajmy sobie kneblować ust sloganami o Targowicy i donoszeniu. Europa to także nasza ojczyzna. Musimy mobilizować naszych europosłów, by walczyli o nasze podstawowe wolności obywatelskie i prawa.

 Po drugie, powiedzmy to głośno, wyraźnie i bez cienia wstydu: wartości są ważniejsze niż pieniądze! Tylko groźba sankcji jest w stanie powstrzymać dążenie do ustanowienia autorytarnego reżimu nad Wisłą.

 Domagajmy się sankcji! Wolność nie ma ceny!


 to opinia Jakuba Biedrzyńskiego w Gazeta.pl   (z wczoraj)
                                           **************************
Takich opinii jest mnóstwo. Nie należy ich lekceważyć. Czasy nastały  trudne. Wymagają odpowiedzialności obywateli.  Samo się nic nie naprawi. Liczenie na" jakoś to będzie", będzie miało swoje skutki. Na odpowiedzialność rządu za  kraj, nie ma co liczyć. Na prezydenta, tym bardziej. Ktokolwiek  z myślących  jeszcze się łudzi?  (tak tylko pytam)
Taki prezent Świąteczno- Noworoczny, wymodlił u swego tajemniczego "bozi" tatuś w sukience - Rydzyk. Teraz bez większej "krępacji" porządzi sobie całkiem jawnie. Zabuduje całą Polskę swoimi świątyniami, hotelami, uczelniami i innymi biznesami.
Kuchciński w Sejmie i Karczewski w Senacie, zameldowali Kaczyńskiemu wykonanie zadania.
- Sądy już nasze - panie naczelniku! 
- Nareszcie! Teraz przeciwnikami i wrogami naszego kraju, będziemy zapełniać nasze więzienia.  Ku chwale bożej ! 
 *********************
Idę spać. może jutro okaże się, że dzisiejszy dzień to tylko sen?

 

11 grudnia 2017

Adrenalina dla ciemnego luda...

 - No i dzisiaj dostałem nowego ochotnika na ofiarę, hę, hę, hę . Powołałem nowego premiera. Jak ja lubię tę zabawę, podgrzewanie atmosfery. Te emocje, to drżenie nóg...moich ministrów. Powoła, nie powoła, hę, hę warto żyć by obserwować te uniesienia. Ich życie w moich rękach. No, mam nadzieję, że premier Morawiecki spełni moje oczekiwania. A "gorszy sort, też miał swoją zgaduj - zgadulę... hę, hę . Kto trafiony, kto zatopiony...?


- Widzisz chłopcze, znowu przegrałeś, taki z ciebie "wielki" Prezydent ...Adrian. Zawsze będziesz przegrywał, zapamiętaj. Twój instrument to długopis. Armia jest moja - tylko moja!
   ****
"Nowy rząd "

Nowy premier a rząd stary,
Prezes za to, ciągle jary,
Szyszka w lasach pozostanie
Puszcza cała na złamanie

Antek w MON-ie, o laboga!
Nie do tego Boga trwoga
Zbyszek cieszy się i kiwa ,
Wszystkich wkoło też ogrywa

Idzie nowe? - a nic z tego!
Stare trzyma się starego
Trzyma mocno,  mąci wodę
 Działa tylko nam na szkodę

 Ciągły  pośpiech, jakieś gierki
 Dla nich kłamstwa jak cukierki
Chory Prezes, mocne spółki
 Życie jakby za Gomułki,                                                                 

Już nie wolno krytykować !
Nie ten czas pod kołdrą chować                                                    

Bijcie w dzwony,  na ulicę !
Każdy chwyci za przyłbicę
Czas pogonić "dobrą zmianę"
Psychol niech nie będzie panem!

10 grudnia 2017

Wieczór i połowa nocy, należał do Johnna H. :(

Wczoraj, w sobotę, był dzień dla mojej Lilianne. Pojechałyśmy sobie  tramwajem na chwilkę do centrum . Chciałam pokazać wnuczce  olbrzymią choinkę na centralnym placu w Strasbourgu.:) Jako pięciolatka, lubi być w miejscach, gdzie coś się dzieje:) Dla mnie były to tłumy. Takich nie cierpię. Jednak były również "rodzynki", gdzie było na co popatrzeć.

Wspominam o wczorajszym dniu, z ważnego dla mnie powodu. 
Mojego niekontrolowanego, całkowitego "odlotu" na rzecz Polskich spraw. Całkiem mi odbiło. Fakt. Wyłączyłam się na większości frontach tu, gdzie żyję. Warto? a guzik warto !
 Muszę sama się zdyscyplinować.  Chcę być zdrowa, w miarę możliwości. Powinnam zapomnieć na razie, o tym  "polskim psychiatryku".
******
 Nie zauważyłam,  że 6- ego grudnia, odszedł Johnny Hallyday. Wczoraj tysiące ludzi, odprowadzało jego na miejsce spoczynku. Takich tłumów dawno nie widziałam. Na każdym przystanku tramwajowym, z głośników, słychać było jego przeboje.Tutaj, w Strasbourgu. Mnóstwo darmowych koncertów na placach. Wyobrażam sobie co działo się w Paryżu.
 Cóż,  On również, nie miał przywileju na wieczność...  Wokalista wydał 18 platynowych albumów, występował przed 15 milionami ludzi i sprzedał ponad 100 milionów płyt.


Johnny'ego Hallydaya (http://www.tvn24.pl)grzeb. W Francji, niesamowicie popularny muzyk. zdziwiona byłam lekko,  że na każdym przystanku tramwajowym, brzmiał  śpiew tego piosenkarza. Moja wnuczka tłumaczyła mi, że to z powodu zbliżających się świąt. Musi być wesoło, wiesz... Wróciłam, włączyłam TV fr. no i dowiedziałam się. Setki tysięcy ludzi  żegnało wczoraj tego wokalistę. Muzyk ten, wydał 18 platynowych albumów, występował przed 15 milionami ludzi i sprzedał ponad 100 milionów płyt.Ja mam kilka ulubionych Przykry fakt. Na wieczność  nikt się nie załapie... nawet   On.

***

ZDJĘCIE tej olbrzymiej  choinki na place Kleber w Strasbourgu, nie wyszło. Za wysoka.:)))) Trudno. Tak naprawdę, to ze mnie kiepski fotograf i tyle:)

*******************




Wybrałam te utwory. Swego czasu, między innymi,  miały znaczenie dla mnie. Były w moim sercu. Pozostaną na zawsze. Dziękuję ci Johnny... (słuchawki) PS.polecam następne odsłony.

8 grudnia 2017

Brutalnie pogrzebana..:((

...Polska !  Niezależność SĄDU przestała istnieć OSTATECZNIE!
Władzy nie oddamy, NIGDY !
tak mówi partia PiS-u



- sami widzicie, musiał się ukorzyć. Te dwa weta to zabawa. Pozwoliłem mu na 5 minut. Wiedziałem kogo wystawiłem na głowę (główkę, jak ktoś woli)  państwa.
Dopóki żyję,- JA, będę rządził i decydował.
  Czas przywyknąć "totalna opozycjo" i wszelkiej maści... WYKSZTAŁCIUCHY, hę,hę.
NIGDY nie wygracie, żadnych wyborów. Jesteśmy zabezpieczeni na dekady...

7 grudnia 2017

KOŁTUŃSTWO





Prezydent publicznie promuje grzech - mówił mężczyzna, przewodniczący grupie 20-30 osób, które w Słupsku modliły się za "odnowę moralną narodu" i w intencji Roberta Biedronia.
"Krucjata Młodych" zorganizowała wczoraj w Słupsku "publiczny różaniec w intencji odnowy moralnej miasta, odnowy moralnej narodu i nawrócenie prezydenta, Roberta Biedronia".
- Modlimy się publicznie, ponieważ jednostki i całe narody powinny oddawać cześć Bogu publicznie, a grzechy publiczne  wymagają publicznego zadośćuczynienia - mówił mężczyzna prowadzący modlitwę. - Prezydent publicznie promuje ten grzech. To jeszcze gorsze, niż gdyby ktoś zgrzeszył w piwnicy. Dziś stajemy w obronie wyższych praw - deklarował mężczyzna. Mówił o "demoralizacji" i "karze bożej".( Gazetą.pl.)

 ***
 Tak, takie kołtuństwo chce narzucać ta "światła" część Polaków. Znaczy się "nadwładza" z Torunia,  z pomocą poddanych. Nie tylko miastu SŁUPSK, ale całej Polsce.
Nie interesuje tych ciemniaków w Słupsku, że miasto rozkwitło, pozbyło się zadłużenia a prezydent miasta, pan Biedroń, zaangażował się całkowicie w to, by mieszkańcom żyło się lepiej.

To się udało. Jednak KK. nie może przełknąć tego, że pan Biedroń, jako ateista, wyniósł krzyż z urzędu i nie melduje się u lokalnego biskupa zgięty w pół. Nie mówiąc o tym, że nie uważa za stosowne ukrywać swojej orientacji seksualnej. Słusznie zresztą uważając, że nie krzywdzi przez to miasta, którym zarządza.

Jednocześnie, toleruje takie zachowania wśród swoich braci i sióstr



I bez większych skrupułów "wypiera" głęboko zakorzenioną w tym środowisku,  pedofilię.To nie My, to wszyscy inni. (Oni)
Właśnie tacy ludzie, chcą Polaków uczyć moralności i wciskać im swój "kodeks moralny" Faktycznie, SODOMA I GOMORA !...  a kysz, diabły rogate! 
********************************
To co ostatnio dzieje się na scenie politycznej w Polsce, jest jednym wielkim DNEM. Nie będę tego szczegółowo komentowała  teraz, ani w najbliższym czasie. Postanowiłam zadbać o swój komfort psychiczny.
 Stan obecny w Polsce,  to jeden wielki, zbiorowy PSYCHIATRYK!    Prezydent!? - ha ha ha,ha,ha....
Obawiam się, że ten najprawdziwszy horror, dopiero przed wami, szanowni rodacy.

Zobaczycie jak wygląda  Prawo i Sprawiedliwość, przy rządzie PiS-u. Przykre, ale cóż, za głupotę, Polska nie raz płaciła.
Wnioski? ha, ha, ha , jak widać, ŻADNE ! 
Polska znowu zniewolona !!! 
 Prezydent razem z Kaczyńskim, taki los wam zgotowali. 
A "opozycja" ? Opozycja bezradnie mogła tylko patrzeć. Była 
S P A R A L I Ż O W A N A. .... ich i swoją głupotą. Takie typowe  "dwa w jednym".

6 grudnia 2017

Mikołaj, jasnowidz?

- NORMALNIE tak, ale teraz większość prezentów mam obowiązek rozdać większości obywatelskiej. Tym, którzy nie poszli na głosowanie, dwa lata temu.
 Dla was kochani, mam najwięcej prezentów !        Proszę, wybierajcie!  "

"Oni" też dostaną prezenty, spokojnie. Na gwiazdkę, hę, hę, hę.




 :) Na weekendy, wykupiony karnet na treningi. Bieg z przeszkodami.
 :)

- Zwycięstwo najlepiej smakuje, gdy na starcie nikt nie dawał ci szans. Do roboty !
                                         
*******
Zdobycie szczytu, nigdy nie jest łatwe, ale widok z niego na przeszkody, które się pokonało po drodze, bezcenny

TEN Szczyt, już zajęty. Jest tam wyraźny tłok...zmień kierunek...

4 grudnia 2017

Basie, Basieńki ":)



 Wszystkim paniom Basiom, szczególnie "moim" Basieńkom, życzę:

Radosnych poranków
bez "cuda-wianków"
energii jak z torpedy
żadnej, wrednej biedy
dużo gorących serduszek
problemów lekkich jak puszek
Oczywiście spełnienia do tego
według życzeń... WSZYSTKIEGO!:)

  
PS. Tulaczki, buziaczki dla moich Basieniek:)