Żądz moc, móc zmóc :)

...jak to śpiewa "Kabaret Starszych Panów" Ba! ..:))
 

 ***

Paranoja, każdy przyzna

      zeszmacona już Ojczyzna

                   w kulki leci  "rząd wspaniały"

                          mały psychol, żądny chwały

   Wszystko niszczy, toczy boje
       państwo moje,  państwo moje!

               nawet krzyczy - prowadzi Bóg !

                           bezczelny... na Zachód czy Wschód ?

                                                        Wszytko jedno, powie sobie;                                                         

              JA - to państwo broszką zdobię !

                  JA - mam wizję, nie jakiś widz

                               bo ten widz, znaczy dla mnie NIC !

Głupi naród, kupi wszystko

              bajki fantasty, trufle i ściernisko

                      strach, też pięknie umiem wzmóc

                                       i wykorzystać okazję, by wreszcie MÓC!
:))

*******

ps.- "ożesz ty", konusie .... .... ...:)
.😉 
.

   Zapomniałeś, że Naród=Polska? A ty boisz się Narodu. Pilnują ciebie 24 godziny. Zwykłego posła! Czujesz ten strach, gniew "suwerena", prawda?:) 
 Dlatego dopóki możesz, mścisz się na narodzie? 
Niech ON, też poczuje ten strach -mówisz.  
Takim miernotom jak Błaszczak, Kamiński, Macierewicz, Ziobro, Szydło, Brudziński itd.,  którymi się wysługujesz, powierzyłeś realizację swoich chorych wizji. Mam nadzieję, że nie na  długo. Pamiętaj, jesteś odpowiedzialny za ofiary "dobrej zmiany"jak i za całe zło, które teraz i w przyszłości, dotknie Polskę.                                                                                                                                                                                                                                                                                    

...nadziejo :)

 Możecie mówić co chcecie,  ale ja uuuuwielbiam  to nagranie:) (nie liczę oryginału)

A jak już słucham, to 3 razy pod rząd:) wtedy "kiwam się" na stojąco lub na siedząco... do rytmu. ...chwileczkę, :) nigdy nie upierałam się przy "normalności"