Ano w domu Bożym, ośmiu duchownych w tym biskup Szlachetka i duszpasterz energetyków, "wyprasza łaski"
....co by:
Prąd wartko w domach płynął
przeciwdziałał podszeptom "szatana"
ciemno 5 min a jasność do rana !:))
(te 5 min. na spłodzenie konsumenta prądu)
Arcybiskup S. Głodź, przesłał tylko wyrazy pamięci:) (żeby nie zapominać o nim przy dzieleniu "darów" :)
Dyrekcja składała pod ołtarzem kosze z darami, a księża dziękowali za ofiarę i wsparcie finansowe. Prezesi wywodzący się z partii "Dobrej zmiany" wyrazili nadzieję, że na drodze spółki nie zabraknie "tego boskiego prądu, tego bożego światła"oraz, że firma będzie cyt."chronioną... bożą pomocą, pomocą wszystkich świętych".
Pan Jacek Kościelniak, (:) treść aktu zapoczątkował tak : "Bogurodzico Dziewico, Bogiem Sławiona Matko, dzisiaj przed tobą staje wspólnota pracowników Grupy Energa"
Panowie byli uprzejmie podzielić się swa radością i rzucili hasełko cyt."Prąd w dom, Bóg w dom" Czyli wchodzisz do domu i zapraszasz bozię jednym pstryknięciem kontaktu.:)
Czyli jak ten "przypał" interpretować szanowni konsumenci !?
Znaczy się, prąd za Bóg zapłać? a fe! - katolik rozumie i akceptuje swoje obowiązki.
Prąd musi podrożeć, to logiczne. Będzie to chrześcijański wkład za opiekę Boską. "Pośrednicy"też będą musieli naharować się. Jednak oni "co łaska" ...spokojnie:)))
Głowa do góry ! nie będzie źle :)
więc: pstrykać, gasić, bzykać, i ...znowu pstrykać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz