Wczoraj kobieta 63 lata, stała najpierw pod Marketem i wymachiwała nożem.Mówiła, że zabije jak nie pokroi, jakieś kaszanki lub choćby szynki. Ssie ją w żołądku. Ktoś ciężko przestraszony zadzwonił po policję. Policja przyjechała pod ten Market, ale kobiety już nie było. Ktoś powiedział, że to bezdomna. Śpi w pobliskim lesie. Odważni panowie,w liczbie dwóch, śmiało udali się do lasu. Stanęli nieopodal przezornie.
Kobieta wyszła z swojego apartamentu ekologicznego 1metr na metr z nożem,. Właśnie kroiła szyneczkę w cieniutkie apetyczne plasterki. Rozkładała na pachnący chlebek, uprzednio posmarowany masełkiem. Na to pomidorek, ogóreczek kiszony i listek sałaty. O nie, nagle się wkurzyła, tego g. nie będzie jadła w zimie. Sama chemia ! Mówiąc to wyrzuciła plaster pomidora. A tu słyszy wołanie:
Kobieta wyszła z swojego apartamentu ekologicznego 1metr na metr z nożem,. Właśnie kroiła szyneczkę w cieniutkie apetyczne plasterki. Rozkładała na pachnący chlebek, uprzednio posmarowany masełkiem. Na to pomidorek, ogóreczek kiszony i listek sałaty. O nie, nagle się wkurzyła, tego g. nie będzie jadła w zimie. Sama chemia ! Mówiąc to wyrzuciła plaster pomidora. A tu słyszy wołanie:
- Rzuć nóż, rzuć nóż!
- ki diabeł ? A wy tu k. czego w moim lesie? Dlaczego mam rzucić nóż? czym chleb se posmaruje i szynkę pokroje, głupole?
.
Panowie policjanci musieli inaczej zareagować. Podali paralizator. Aż dwa razy!
Kobiecina była jednak na "cebulkę" ubrana.
- ha ha ha , no i co? paraliż nie zadziałał ? - przeterminowany. Próbujcie dalej!
Tego było już za dużo dla "Błaszczaków". Spoceni ze strachu, poczuli swój zapach typowy dla sraczki. Musieli działać!
Dali sygnał ostrzegawczy z ostrej amunicji. Kobiecina wciąż nie chciała za cholerę rozstać się z nożem. W lesie bez nożna to śmierć! każdy leśny człowiek to wie. Ale policja wiadomo, idioci.
Więc dzielni panowie oddali 8 strzałów. Całe 4 kulki w nogi starszej pani władowali, niech wie, że prawa trzeba przestrzegać.(4 pewnie spudłowali, nie wiem) Kobiecina padła. Oni przybili sobie piątkę. Jesssss! Miłosiernie zawołali karetkę pogotowia. Zabrali bezdomną. Lekarze zoperują kolanka i potem pójdzie na wikt państwowy za kratki. Będzie miała ciepło.A i zapamięta, że "Błaszczaków" się nie lekceważy ! Lekcję tę poda dalej, ku przestrodze dla"suwerena"
*
To fakt autentyczny tylko napisany w mojej ironicznej wersji . Naprawdę nie było innego sposobu, tylko strzelanie z ostrej broni !? Dwóch, być może cherlawych policjantów ale zawsze,,, nie mieli innych środków? (siatki ?) Wreszcie ponoć dobrze wyszkolonych (tak mówił szef) "policajów", nie uczono walki wręcz ??? Bezdomna, założę się, że ograniczona umysłowo chora kobieta, była takim zagrożeniem dla dwóch "aniołów stróżów"? Prawdopodobnie jeszcze po wsparcie dzwonili. Tam gdzie trzeba zdecydowanie i ostro zadziałać, udają, że nie słyszą i nie widzą. Kobieta 63letnia, bezdomna, chora, to w sam raz dobry przeciwnik, tfuj!
Nie zdziwię się jak wypną pierś po order za odwagę unieszkodliwienia terrorystki z niebezpiecznym narzędziem. Dostaną go! BO TO CHORY KRAJ. Taki stał się dzięki "dobrej zmianie" Wstyd na każdym kroku, na całym świecie.
Dla mnie, natychmiastowe zwolnienie ze służby! Wiem, wiem, takie dzisiaj standardy "dobrej zmiany". Tacy bezmyślni ludzie Błaszczaka, czuwają nad bezpieczeństwem "suwerena" -tfuj!
To państwo PIS!!!- nie państwo, dla wszystkich rozumnych obywateli. Smutne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz