Jeszcze pół kroczku,
jeszcze kroczek
i zatrzymamy się zdumieni,
jeszcze pół roczku, jeszcze roczek
i rząd się w naszym kraju zmieni.
Strzelą poparcia nowe słupki
i nic a nic na to nie poradzę,
że nowe świry, nowe głupki
ukażą twarz i wezmą władzę.
I miłe panie i panowie,
zaznaczyć sobie tu pozwolę,
że w owym smutnym wariatkowie
widzę dla siebie jakąś rolę.
To pełne zero kompromisu
z wszystkim, co głoszą nowe świry
i wielkie pole do popisu
dla żartu, kpiny i satyry.
Więc zbieram wszystkie elementy,
co tworzą tekst piosenek ostry
i ćwiczę nagłe, śmieszne puenty,
ciągłe aluzje i riposty.
Bo tylko tak, rzecz oczywista,
idąc za myśli tych gonitwą,
mam szansę zostać portrecistą
mojego kraju – małpy z brzytwą.
mojego kraju – małpy z brzytwą.
I dzięki temu wciąż mam wenę,
i nieustannie jestem gotów
z palcem na spuście mych piosenek
celować śmiechem do idiotów.
I w takiej zostać chcę pozycji,
a czego oko moje łaknie,
to jak najwięcej amunicji
bo celów raczej nie zabraknie
* *
Nie wiem jak wy, :) ale ja się podpisuję obiema" łapkami"z palcem na spuście , oczywiście:)))
mój aktualny nastrój, zawsze podkreślam muzyką, :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz