malutkie szczęście...
cudowną rączkę twoją
która dotyku nie broni.
Poznajesz twarz mamy
wiesz, kiedy obok tata
Ufna i bezbronna
radosna i prosząca...
Jesteś szczęściem rodziców
babć i dziadków, takie
cieplutkie promienie
wschodzącego słońca...
*
*
(żebyś zawsze słońce miała przed sobą
a promykami dzieliła się ze wszystkimi)
a promykami dzieliła się ze wszystkimi)
Dla Lilianne.:)
Choć chciałoby się ta malutką dłon zatrzymać w swojej jak najdłuzej, czas działa na naszą niekorzyść, one rosna nie szybko ale za szybko, dlatego korzystaj z kazdej chwili przytulania tej łapuni bo nawet się nie obejrzysz kiedy stanie się dłonią, której ty z kolei być może będziesz potrzebować.
OdpowiedzUsuńMiłego popołudnia Alex
:) To fakt, ale niech rośnie szybko, żebym jeszcze zdążyła bajeczek jej nawymyślać, poopowiadać też :)) no i oczywiście poczytać:))...po polsku. Taki dostałam "przydział ":) Ja uparcie liczę tylko na swoje dłonie :))i pewnie tak mi zostanie :) Miłego wieczorku Elizo :)B.
UsuńTo jest jedno z najcudowniejszych uczuć w życiu, gdy ma się przy sobie tę małą niewinną istotkę. Daje to tyle radości, że chciałoby się ją zatrzymać na całe życie:-)))
OdpowiedzUsuńŚciskamy najserdeczniej i przesyłamy buziaczki:-*) B&S
Mam nadzieję,że rodzice zatrzymają na odpowiednio długo:))a mnie wystarczy obserwacja :) i tulaczki:) Miłego wieczorku kochani :) buziaczki:)
UsuńPiękne słowa dla najpiękniejszego uczucia na ziemi.Są różne odcienie miłości ale miłość do dzieci,wnuków i wnuczek jest najmocniejsza. Sama jestem babcią i tak właśnie czuję.Rozczula bezradność kruszyn, człowiek zadaje sobie tysiące pytań o ich przyszły los, troszczy się, kocha i przytula.Patrzy jak rosną, zmieniają się i uczą poznawania świata, każdego dnia. Najpierw tego maleńkiego wokół nich.Trzymają nasze dłonie z ufnością a później stawiają nieśmiało pierwsze kroki i nabierają śmiałości. Ani się obejrzymy a będą gotowe do podboju świata.Póki co, cieszmy się tym, że są z nami rozjaśniając nam każdy wspólnie spędzony dzień.Buziaki dla Liliane a serdeczności dla Ciebie Alex.
OdpowiedzUsuń:)))Dokładnie tak! "TEŻ BABCIU "... ale zaraz zaraz , czy my wyglądamy na babcie ???:))))Masz ABSOLUTNIE RACJĘ.Ten Odcień, jest na pewno wyjątkowy :)oby trwał jeszcze jakiś czas ...:)dlatego cieszę się każdym momentem :)Dziękuję za buziaki dla L. :)) Dla ciebie ode mnie, póki co :)))miłego wieczorku :)B.
UsuńTaka chwila to szczęście - takie "piórko" w Twojej dłoni. Całusów tysiące...chciałoby się dziś dać na taką słodką buzię. Niedługo zacznie już spokojnie spać w nocy i biegać bez pomocy. Trzeba łapać takie ulotne, małe, szczęśliwe chwilki, cieszyć się jak najdłużej.Będą układać się w Twoim "pamięciowym" albumie jak fotki, w każdej wolnej chwili dostępne "do przeglądnięcia". Choć takie momenty umykają nagle jak w piosence motyle, to ich powrót jest zawsze tak samo miły...jasne punkty w życiorysie. Nałapania jak najwięcej tych wielobarwnych motyli Ci życzę.
OdpowiedzUsuńBuziaczki dla Was obu.
Tak, żebyś wiedziała :) sama też doświadczysz tego, spoko :)) "motylki" pamięciowe muszę zapisywać :) bo wiesz , nigdy nie wiadomo, kiedy "puste karty" będą się zapisywały :)) Dzięki jaga:)) tulaczki i buziaki dla was :)
UsuńMusze dopisać,że kołysanka Prońko jest przepiękna i nie tylko takie maleństwa przy niej by "pochrapały" . Jednak Dorotka jest bardziej sennie "rozpoznawalna". Pewnie i inne nasz jeszcze w zanadrzu, to "z nudów" Liliane nie zaśnie. Buziak
OdpowiedzUsuńMówię ci, dawno jej nie słuchałam :))) i zdradze ci ze sama się wzruszyłam słuchając:) a swoich wymyślonych mam w zanadrzu wieeele. A te znane, muszę sobie poprzypominać:) żeby nie fałszować :)) wychodzi na to ,że malutka będzie miała mój "absolutny słuch" i "zacięcie" na muzykę.to nie mogę "dać plamy.(jeśli wierzyć genetykom, że te atuty są po babciach i dziadkach). Mamie też słuchu muzycznego nie brakuje. :))))Miłego:) serdeczności.
UsuńWidzę, że jesteś pod wrażeniem młodej władczyni serc :-)
OdpowiedzUsuńNajlepsze w tym wszystkim jest to, że człowiek wie, że te małe istotki robią z nim co chcą, a wcale to nikomu nie przeszkadza :)
To ja będę przewrotny:
http://www.youtube.com/watch?v=FHJjdbQwocs
:))))) no nieźle :)) już niemowlaki mają swoje preferencje:)) przy okazji zerknęłam na "usypianie suszarką do włosów" :))Każdy sposób jest dobry jak widać, który prowadzi do celu. Nasza zasypia na instrumentalnej wersji (Saksofon), kołysanki Brahmsa. :)i kilku innych z którymi się oswaja :) Dzięki. Serdeczności Piotrze:)
UsuńCóż ja mogę z Tobą
OdpowiedzUsuńo malutkiej wnusi
cztero lat prawnuka
głaskać się nie musi
Mówi już jak stary
"łapie" obce słówka
myślę jak wyrośnie
mądra będzie główka.
Pozdrawiam babcię Olusię Włodek Wojak
OJ, musi, musi, przynajmniej powinno:)czterolatek również jeszcze pragnie wszelkich 'głaskań" i przytulanek. ps. babcia Olusia to jakaś nietypowa babcia:):))) bardziej pewnie taniec, jak "różaniec":))))
UsuńPozdrawiam :))