Nie tylko Walenty robi psikusy, bo generalnie, to pani Wiosna od paru dni oznajmiła przybycie.Ta dopiero robi psikusy i zamieszania:) Przyroda wariuje, ptaszki świergolą i ludzie... coś koło tego😛.`
Niektórych nie chce się słuchać, innych wręcz warto posłuchać, jeszcze inni, powinni skorzystać z szansy i milczeć. Jak najdłużej i jak najczęściej.
Po cieplutkich dniach, dzisiaj jest pochmurno. Zapowiadali nawet mały deszczyk, więc za chwilę ułożę się wygodnie i poczytam w ciszy.Ciekawe jak długo, hi hi, bo Morfeusz bierze mnie właśnie w ramiona.😃Muzyką się nasyciłam, brzuszek pełny, "Charli" mój słodziak, piesio, pochrapuje a z drugiej strony mnie, kociak "Romeo" mruczy, więc... czuję, że się dostosuję na chwilkę do nich:))
Miłego popołudnia dla zaglądających;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz