. Dzisiaj, to co widziałam, w TV, jest to dla mnie trudne.Mieszanina wszelkich emocji.Mój odbiór jest taki, że mam gulę w gardle. Ja takie sceny przeżyłam w stanie wojennym ! Wiem, nie tylko ja.Za skarby świata nie chciałabym powtórki. Więc dlaczego widzę znowu to co widzę i słyszę to co słyszę?
Nie wiem tak naprawdę kto mnie czyta.(oprócz statystyk)Kogo to obchodzi co piszę... ale ten kto czyta, wie, że nie o "kliki"mi chodzi. Nie po to piszę.Mogę pisać dla jednej osoby. Jest dla mnie ważna. Dzielę się po prostu tym, co mam aktualnie w sercu. Nie pod publiczkę, zdecydowanie.:)
Płacz, będę płakać z tobą. Cierp, będę cierpieć z tobą. Śmiej się, będę śmiać się z tobą...
Kurcze pieczone, a teraz jest mi po prostu źle ! Martwię się o moją Ojczyznę... Nie stać mnie nawet na limeryk... (którymi uwielbiam się posługiwać)
Co powiecie na to ? prawda to, czy fałsz???
ps. o kurcze pieczone, ale mi się zebrało na szczerość....pewnie dlatego, że zwyczajnie, jestem smutasem, jak widzę to, co widzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz