Ponad miesiąc upałów, dzień w dzień - pufff! ciężko.
posiedziałabym sobie na jednym z tych kamieni, choćby...
albo tutaj ?..:)
Nic z tego na razie...muszę pocić się na miejscu, tak wypadło.
Napatrzyłam się, potem zamknęłam oczy i słuchałam tej muzyki...teraz. Szum morza zawsze relaksuje, prawda?
"Klepki rozmiękłe", na nic lepszego mnie nie stać, dopóki będą takie tropiki:)
Zazdroszczę tym, co mogą siedzieć nad morzem i przeskakiwać fale...:)
Miłego wypoczynku tak, czy inaczej - życzę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz