Róbmy swoje...:)

 Wojciech Młynarski

Liczę na cud

Nienormalni i normalni,
skołowany polski ludu,
Rodacy nieobliczalni,
żyjący w krainie cudów.

Nowa czeka nas atrakcja,
którą tak bym zdefiniował,
szykuje się demokracja
policyjno-wyznaniowa.

Na nowego Prezydenta,
co podkreślam w tym wierszyku,
będzie wpływać Trójca Święta
ustami swych urzędników.

I nareszcie, piękna sprawa
w skali makro, w skali mikro,
można będzie z mocy prawa
zapuszkować za in vitro.

A kto spyta - Co jest grane?
Nie pasuje do winietki,
się odwiedzi go nad ranem
i założy bransoletki.

Więc rozsądek zdrowy wyzwól,
byś nie musiał się przekonać,
jak z pomocą populizmu
robi z ciebie się balona.

By uniknąć tego losu
i by nie mieć gigant kaca,
wyjdź więc z domu i zagłosuj,
to jest niezbyt ciężka praca.

Frekwencję uaktualnij,
zmień jej procent i oblicze.
Jesteśmy nieobliczalni
i ogromnie na to liczę.

Warszawa, 15 maja 2015

Ps. z braku czasu na cokolwiek, chętnie korzystam z talentu p. Młynarskiego

Zabierz humor w teczkę ! :)))

Dawniej była taka pioseneczka, śpiewana przez przedszkolaki

*

Jedziemy na wycieczkę

bierzemy misia w teczkę

a misiu fiku, miku, 

narobił w teczkę siku...

(i wszyscy dobrze się bawili)

A później starsze :))

*

Jedziemy na wycieczkę

bierzemy buteleczkę(coli):)

humor, kanapki i gitarę

z nią już tworzymy parę

a dzisiaj dojrzałe całkiem pokolenie

wersja optymistyczna

*

 Jedziemy na wycieczkę

bilet wkładamy w teczkę

sadowimy w samolocie

 smakujemy życie w przelocie

 wersja pesymistyczna

*

Nie jedziemy na wycieczkę

ktoś nam pod...pylił teczkę

brud i smród w chałupie

czas przysiąść więc na d.pie

oprać, wysprzątać, poprasować
 upiec ciasto dzieciakom

kilka chwil podarować

seniorzy też śpiewają

*

Jedziemy na wycieczkę

"sałatę" bierzemy w teczkę

na Jasną Górę wspinamy

"sałatę", wraz z teczką zostawiamy
 lub

  bardziej świadomi seniorzy:

Jedziemy na wycieczkę

oszczędności  pakujemy w teczkę

pod rękę  z przyjazną duszą

wreszcie dusze, wyszaleć się muszą!

 O !
 

Miłego weekendu, ;) ja jeszcze ten weekend poświęcam obowiązkom.(szalona przeprowadzka):) Na luzie  poszaleję trochę później:)

:)

Pragnienie...

      *

                                                             Stoję u podnóża góry     

       który to już raz?          

           na dnie butelki

                       została resztka wody                    

                   po drugiej stronie

        czeka na mnie źródło...

  czy dane będzie mi

 ugasić pragnienie?

 __

______________

Wreszcie zaklepana ważna ustawa. Komentarze "psycholizów"to właśnie malutka próba, jak będzie wyglądała Polska pod rządami różnej maści znawców, psychopatów, niedouczonych ludzi. Na czele z p. Oko. Dzisiaj, jego wypowiedzi jako eksperta w dziedzinie in vitro, to kolejny skandal !

Ta krótka noc :)))

...może jednak "zaowocować"

Dawne  zwyczaje przetrwały?

 Wieczór zaczynał się ogniście oczywiście:). Od rozpalenia ogniska, które symbolizowało słońce. Kobiety oraz mężczyźni zbierali się wokół niego i rozpoczynali wspólną biesiadę. Kobiety wrzucały wtedy do ognia zebrane wcześniej zioła, co miało odpędzić od nich złe moce i zagwarantować pomyślność.

Ta noc Kupały to jedna z najromantyczniejszych nocy w roku. Właściwie to była noc dla zakochanych.  Dawniej była hucznie obchodzona i stała się niemal tradycją, pod znakiem dobierania się w pary i gorących uczuć. Dawała bowiem młodym szansę na niezaaranżowany związek, a co najciekawsze, prym wiodły wtedy przede wszystkim dziewczęta. Wiadomo, kusicielki z piekła rodem :)))To właśnie one plotły wianki, w które wkładały specjalne łuczywo, a następnie puszczały wolno na wodzie.

 

W czasach kiedy małżeństwa aranżowano, tej nocy pozwalano młodym na zupełną swobodę. Ojejj!? Sami mogli wybrać sobie partnerów, wystarczyło jedynie aby kobieta rzuciła swój wianek do wody, a jej wybranek szybciutko go wyławiał.  Kiedy połączona para odnalazła się, szła do lasu w celu znalezienia kwiatu paproci. Po powrocie wspólnie skakali przez ognisko, zawierając tym samym związek małżeński. Prawda, że mało skomplikowane? i przyrost był całkiem naturalny. Na łonie... natury :))

- bez tłoku jednak przyjemniej, ważne by ogień był :)
 Miłej nocki, krótka bo krótka, może jednak być wyjątkowa...

******************************
Wszystkim Tatusiom,  w dniu ich święta :)))(boszzz... kto to wymyślił)dużo mądrości i miłości  do i od swoich dzieci.  Na co dzień, w każdej minucie a nawet sekundzie.

Wielki Teatr, wielkie szoł...

...w biegu rozpędzeni:) by naprawiać, czy czynić ZŁO?

"Wybory trzeba wygrywać "prawdą", trzeba wygrywać "uczciwością"

Tak mówił dzisiaj przyszły prezydent "WSZYSTKICH" Polaków, na konwencji PiS-u, A.Duda.

Czyżby!?

Politykę prawdy i uczciwości w wykonaniu PiS-u, poznaliśmy parę lat temu. Była potem kontynuowana po nagle przerwanej prezydenturze, L.K. Prezydenturze, której zadowolenie obywateli, zmieściło się w końcówce, aż w 10 %.:)  Drugiej połowie prezydenta JK, pozwolono rządzić na stanowisku Premiera aż dwa lata. (z czterech)Teraz należałoby  poczytać program tej partii. Program, który ma podnieść Polskę z ruin, zgliszcz i otworzyć wszystkie drzwi do wielkiego świata i znaczenia w nim. (Warunki już są zapisane:))) Zapewnić także"wszystkim Polakom" bezpieczeństwo i ogólną szczęśliwość.


 Komu się chce poczytać ów program? - tym ze wschodniej Polski? czy tym, którzy z ambon z polskiego, tłumaczą na polski. W wersji zrozumiałej dla tłumu, oczywiście. Ci tłumacze, mają swój własny program. Program, który udaje im się realizować po dokładnym "okadzeniu"poddanych. Jak wielki musiał być "MÓZG", który posterował tak tym tłumem, by lazł za przeproszeniem, nad same urwisko? Tłum uwierzył, że zmiany w  programie PiS-u są możliwe do zrealizowania. Teraz, natychmiast i bezboleśnie. Uwierzył, że  ludzie, których znamy z najciemniejszych stron, mogą doprowadzić  obywateli ku lepszej przyszłości. Wszyscy zresztą całowali pierścień "świętego" JP II. (w tym celu:)"Zawierzali" Polskę, itd. Wszyscy robią to i teraz, przy obecnym Papie. Całują w pierścień, łącznie z obecną panią Premier. 

Nie dało to nic. Ani wcześniej, ani obecnie. Bo niby, co i dlaczego MIAŁO DAĆ??? Czas wszystkim powstać z klęczek. Uważam, że to są najważniejsze i jedyne drzwi, które trzeba wreszcie zamknąć, by otworzyły się wszystkie inne!

Rozumiem, że to nie jest jeszcze ten czas. Jeszcze  przynajmniej z 15 lat? A więc nie ma co marzyć o szybkiej poprawie życia w Polsce i nie tylko. Narzucanie, dominacja podstaw światopoglądowych, przez różne instytucje religijne w tym KK, to  główny hamulec rozwoju państwa. Każdego państwa.

  Czy poprzednie rządy, jak i ten obecny, zrobiły wystarczające kroki, by wyzwolić się spod wpływu "okupanta"? Wszystkim brakowało odwagi...niestety. Teraz populistyczne hasła dwóch największych partii, o kant .... można rozbić. A Polska znowu stoi nad przepaścią... Rozumiem też, że wybór komu oddać obecnie swój głos, jest wyjątkowo trudny. Tak naprawdę, wszyscy w jakimś stopniu zawiedli. Łącznie z wyborcami pozostającymi w domach.  Historia się powtarza:
Cieszy mnie ten rym: "Polak mądry po szkodzie"; Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie, Nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą i po szkodzie głupi"- Jan Kochanowski.

Tak na marginesie: Konwencja PO dzisiaj, według mnie, była słaba. Jak kampania prezydencka..niestety. Pierwsza, teatralna co prawda,  robiła dobre wrażenie medialne.  To jest ta umiejętność, którą się wygrywa...  dzisiaj. Działa na wyobraźnię :)
 nie macie ochoty czasami sobie...postrzelać? :)do tarczy oczywiście:)

- nie wszystko można wygrać, na fujar.. ups, na flecie.:)) Nie wszyscy mają też odpowiednie zdolności :)
Ten piękny Nokturn, można było:) i to przez niezwykle utalentowanego pana:)(nazwisko  może się kojarzyć ..nie szkodzi prawda?:))) a flet i tak zawsze będzie fletem, a fujarka... fujarką:)

Można i tak...

Ojczyzna  poczeka:)

 "Świętość", też wzmóc  może, dając moc

 w ukryciu plam, na "dziewiczym honorze"

 *

 Zapaszek

    Objawił się i wsławił, swą

         nutę zapachową,.. zostawił 

     

 *

Nasycony

 Brawo Robert !!!

Cyrku nie zaprosił do Słupska

wystarczy jeden na Wiejskiej  

   tam małpy mózgi grzeją i dupska

   ____

Mgła przeminie...

*

Zagubieni we mgle,  
nie obejmujemy się wzrokiem
            słychać z dala bicie serc       
     choć słowa nie chcą być potokiem
         Obok nas cisza                
 wierna towarzyszka
 świadek  niepokoju
                               tak dużo bólu, wspomnień                   
 i to szaleństwo         
i pragnienie spokoju...

 

 

       

Obślizgłe stworzenia :)

 wyobraź sobie, że takie coś łazi  po twojej nodze...na przykład, brrrr...:)mimo to wolę jej sto, jak dwie...nogi p.Stonogi:)(obok)

(w dalszych odsłonach, cudowne filmiki przyrodnicze)

*

Jasno, słonecznie, a tu mrok i trwoga

z jakiejś ciemnej dziury, wyszła stonoga

popatrzyła smętnie, nogami poruszała

niewłaściwym otworem 

- Jestem! - sygnał dała

  Ludzie poruszeni, cóż to za dziwadło?!

zatruwa powietrze,  zostawia ślady

 ktoś jakąś puszkę  otworzył

by uwięzione wypełzły "gady"?

  Wyłażą coraz śmielej, zliczyć nie można 

tfuj ! - "obślizgłe stworzenia"

mieszacie w słabych  głowach 

 kogo-co, doprowadzić chcecie,
 do unicestwienia ?

(rozum?)
___

W 50% udało się nawet ?
Trochę "przytkało" mnie od nowości. Tego bełkotu nie da się już słuchać a tym bardziej oglądać. Teraz trochę jestem zapracowana (w tym, ostatnia przeprowadzka, puuuf:)) będzie mniejsza częstotliwość notek.(jasne, że do przeżycia!:)) O głupszą jak ta obecna, też będzie trudno. Każdy za własną  głupotką musi się bezpiecznie ukryć. Inaczej "cinżko"  będzie dotrwać do wyborów.

 Miłych chwil dla wszystkich :)

Nie otwieraj !!!

Teokracja już się zbliża

 już puka do twych drzwi

pobiegniesz ją przywiiitać

to  cię oblezą pchły!!!

CHÓR

  O szczęście nie pojęęte  

już tak oblazło mnie

ni laski, ani łaski

  mieć w d. wszystko chcę... itd.

 *

Na znaną kościelną nutkę, tak można śpiewać do zzza...śpiewania:)

_____

Dzisiaj (4.o6)miałam czas, by przyjrzeć się aktualnym "nowościom" 

Z ambon (jako to dziś święto adoracji, a nawet konsumpcji ciała) Dziwisze, Nycze, gładko mówili o moralności.

A raczej jej braku. Za taką uważają ustawę o in vitro, związkach partnerskich i konwencji przeciw przemocy w rodzinie.

Powiązanie z "ciałem"- jak najbardziej, było. :)) więc czego się czepiam?

Czepiam się rozumu.  Mój ma się jeszcze dobrze, na moje szczęście. Mogę się go "czepnąć" Czego inni się czepiają?.  Czarnej kiecki !?  Irlandia, już zasłużyła na potępienie wieczne.Jej współczesna 'wyrozumiałość" jest zagrożeniem nie tylko dla Europy, ale przede wszystkim ostrzeżeniem dla Polski.!- był łaskaw objawić p. Dziwisz. Polski, która kaganek "oświaty","wartości" ma nieść po całej planecie, Ziemi.(póki co) Jedyny prawdziwy!. Ot, co. Przykład ? - ten daje rodzina p.Kołakowskich:))) Już nie wspomnę o prezydencie elekcie, całej zgrai pisowców, kukizowców "odziałów szturmowych" i  zwolenników tej ferajny.
Będę sprawiedliwa jednak. Platforma, swoim zadufaniem w siebie, nie umiejętnością wyciągania wniosków, lenistwem, w pozycji na płasko i krzyżem, zasłużyła na przegraną!!! Lider?- ależ jego nie ma!!! Ewka, daj ty se spokój kobito! Czy Polska zasłużyła na bat pisowski i kk? Nie!!!!!!!!!!!!!!!!! No cóż, Historia powraca, głupota też!

____

 Odlećmy,  na chwilę chociaż, w lepszy świat...

 tym razem, wybrałam tę wersję:)

Tu się ukryłam dzisiaj:)

W kurze nadzieja ?:)

My też będziemy w tym kapeluszu...na dobry początek 

.

 

 

 Ja też zostałam zaproszona, ko, ko, - do zadań specjalnych. 

Słyszałam, że  coś z jajkami chcą kombinować..ciekawe co.. .hmm

Każdy jest dzieckiem ...

            Każdy jest dzieckiem...                   

            bezwiednie go w sobie pielęgnuje 

      gdy problemy go przygniatają

           jak dziecko, chce gdzieś uciec

            nie chce iść do szkoły,(pracy)

            mówi - mamo, źle się czuje!

               Chciałby czasami powrotu

                                   ...do beztroskich lat         

        móc śmiać się radośnie        

    w kolorach odbierać świat

          grzeszyć naiwnością Puchatka

                  nie przeżywać trądziku, by radość     

sprawiała zwykła "gadka"

     Często nie trzeba wielkich słów

nie trzeba długich "mów"     

                      JEST pragnienie miłości, przytulenia        

     by   dorosło Ono do świata"

            i kiedyś, nie odczuło "odrzucenia"

 ***

  Wszystkim dzieciom, małym i dużym:)

Miłego, radosnego dnia!

Dla moich córek, które kocham nad życie...
Pamiętam, jak mi to grały osobiście i nigdy nie zapomnę...

a ja im gram tę Sonatę...wierząc, że wszelkie "burze życia" za nimi
a teraz już tylko SŁOŃCE :)

(słuchawki, stereo oczywiście:)inaczej bez sensu)