24 września 2019

Piękna chwila, może być lekcją...


Chwila refleksji, nad mijającym życiem?
             
--------------
 Opowiadanie

Przyjechałem pod adres do klienta, i zatrąbiłem. Po odczekaniu kilku minut, zatrąbiłem ponownie. Był późny wieczór, pomyślałem, że klient się rozmyślił i wrócę do "bazy"... ale zamiast tego zaparkowałem samochód, podszedłem do drzwi i zapukałem. "Minutkę!", odpowiedział wątły, starszy głos. Usłyszałem odgłos tak jakby coś było ciągnięte po podłodze...
Po długiej przerwie, otworzyły się drzwi. Stała przede mną niska , na oko dziewięćdziesięcioletnia kobieta.

 Miała na sobie kolorową sukienkę i kapelusz z dopiętym welonem; wyglądała jak ktoś z filmu z lat czterdziestych.
U Jej boku była mała nylonowa walizka. Mieszkanie wyglądało tak, jakby nikt nie mieszkał w nim od lat. Wszystkie meble przykryte były płachtami materiału.
Nie było zegarów na ścianach, żadnych bibelotów ani naczyń na blacie. W rogu stało kartonowe pudło wypełnione zdjęciami i szkłem.

"Czy mógłby Pan zanieść moją torbę do samochodu?", zapytała. Zabrałem walizkę do auta, po czym wróciłem aby pomóc kobiecie.
Wzięła mnie za rękę i szliśmy powoli w stronę krawężnika.
Trzymała mnie za ramię, dziękując mi za życzliwość. "To nic", powiedziałem, "Staram się traktować moich pasażerów w sposób, w jaki chciałbym aby traktowano moją mamę."

"Och, jesteś takim dobrym chłopcem" , odrzekła. Kiedy wsiedliśmy do samochodu, dała mi adres, a potem zapytała: "Czy mógłbyś pojechać przez centrum miasta?

"To nie jest najkrótsza droga", odpowiedziałem szybko, włączając licznik opłaty.
"Och, nie mam nic przeciwko temu", powiedziała. "Nie spieszę się. Jestem w drodze do hospicjum."
Spojrzałem w lusterko. Jej oczy lśniły. "Nie mam już nikogo z rodziny", mówiła łagodnym głosem. "Lekarz mówi, że nie zostało mi zbyt wiele..."

Wyłączyłem licznik... "Którędy chce Pani jechać?"

Przez kilka godzin jeździliśmy po mieście. Pokazała mi budynek, gdzie kiedyś pracowała jako operator windy.

Jechaliśmy przez okolicę, w której żyli z mężem jako nowożeńcy. Poprosiła abym zatrzymał się przed magazynem meblowym który był niegdyś salą balową, gdzie chodziła tańczyć jako młoda dziewczyna.

Czasami prosiła,by zwolnić przy danym budynku lub skrzyżowaniu, i siedziała wpatrując się w ciemność, bez słowa.

Gdy pierwsze promienie Słońca przełamały horyzont, powiedziała nagle "Jestem zmęczona. Jedźmy już proszę". Jechaliśmy w milczeniu pod wskazany adres. Był to był niski budynek z podjazdem, tak typowy dla domów opieki.

Dwaj sanitariusze wyszli na zewnątrz gdy tylko zatrzymałem się na podjeździe. Musieli się jej spodziewać. Byli uprzejmi i troskliwi.
Otworzyłem bagażnik i zaniosłem małą walizeczkę kobiety do drzwi. Ona sama została już usadzona na wózku inwalidzkim.

"Ile jestem panu winna?" Spytała, sięgając do torebki.

"Nic", odpowiedziałem.

"Trzeba zarabiać na życie", zaoponowała.

"Są inni pasażerowie," odparłem.

I nie zastanawiając się kompletnie nad tym co robię, pochyliłem się i przytuliłem Ją.
Objęła mnie mocno.

"Dałeś staruszce małą chwilę radości"- powiedziała. "Dziękuję".

Uścisnąłem jej dłoń, a następnie wyszedłem w półmrok poranka. Za mną zamknęły się drzwi - był to dźwięk... zamykanego Życia.

Tego ranka nie zabierałem już żadnych pasażerów. Jeździłem bez celu, zagubiony w myślach.
Co by było, jeśli do kobiety wysłany zostałby nieuprzejmy kierowca, lub niecierpliwy, aby zakończyć swoją zmianę? Co by się stało, gdybym nie podszedł do drzwi, lub zatrąbił tylko raz, a następnie odjechał?

Myśląc o tym teraz, nie sądzę, abym zrobił coś ważniejszego w całym swoim życiu.

Jesteśmy uzależnieni od poszukiwania emocjonujących zdarzeń i pięknych chwil, którymi staramy się wypełnić nasze życie.

Tymczasem Piękne Chwile mogą przydarzyć się nam zupełnie nieoczekiwanie, opakowane w to, co inni mogą nazwać rutyną. Nie przegapmy ich...
----------------------------------------------------------

Dostałam to opowiadanie ściągnięte z FB.autor nieznany, żałuję.
Mnie tam nie ma, ale cieszę się, że mogłam je przeczytać i z tym się dzielę.Kiedyś też pisałam krótkie opowiadania. Jak już zakotwiczę się, ;)w nowym miejscu zamieszkania, to powrócę do nich.  )około 1,5 mca jeszcze) 😓😉 Będę już ustabilizowana emocjonalnie, bo po wyborach. 😀
Na przyszłą kadencję się nie piszę. W żadnej formie komentowania...czytania także. Nie będę miała aż tyle czasu;)

Mam nadzieję, że dobrze dobrałam do tego opowiadania...Mnie się b. podoba. Jest takie prawdziwe, jak to opowiadanie... Miłego dnia na jutro😉

20 września 2019

Sprawa klimatu, na młodzieżowych sztandarach...

  NASZA młodość, WASZA bierność !

Brawo!!!
Dziadki rządowe, dorodni siedemdziesiąt plus, ''zakonserwowane kadzidłem'' póki co, nie czują klimatycznego bluesa. Oni chcą tylko ''dziondzić'' ''z pomocą''  najważniejszych obywateli, osiemdziesiąt plus, w fioletowych beretach. Wszyscy chcą natomiast, układać życie młodzieży. W każdej dziedzinie. Nakazami, zakazami, udawać troskę o ich przyszłość, moralność, wartości. Do tego pchają się na wyścigi! Wprowadzają zamieszanie i chaos wartości, na każdym kroku. Obłudnicy!- nie jesteście godni słuchania, wysłuchania i naśladowania, w jakiejkolwiek dziedzinie.


NAUKOWCY nie mają już cienia wątpliwości. OSTRZEGAJĄ od dawna.Jeśli szybko nie przestaniemy sięgać po paliwa zatruwające planetę, nie zatrzymamy zmiany klimatu, to czarno widzą bliską przyszłość. Większa część Europy, może być pod wodą. Susza, powodzie, tornada, głód, znikną owady, wyginą ryby w morzach i zwierzęta . Zostaną obrazki może po nich.  Przymusowe emigracje, z jednego końca świata, na drugi, wojny... Życie stanie się jeszcze większą udręką. Nienawiść mnożąca się, uruchomi to, co najgorsze w człowieku. Już uruchamia...Planeta ginie. Człowiek, który doprowadził do tego, też zginie. W męczarniach, jak nie będzie miał szczęścia natychmiast..
Bo wreszcie kiedyś wybuchnie to, co człowiek wymyślił, stworzył, wyprodukował, aby ''piekło'' powstało na ziemi.
TEJ ZIEMI!
Dlatego ''czarno-fioletowa zaraza'', wcześniej stworzyła sobie ''Raj''  na ziemi,  z ''anielskimi odlotami'' Cóż, co dobre, szybko się kończy....:)dla każdego, oczywiście;)


DZISIAJ, MŁODZI USIŁUJĄ MOBILIZOWAĆ  DOROSŁYCH, NA CAŁYM ŚWIECIE.
Proszą o natychmiastowe działania, dla  wspólnego domu, dla ZIEMI.
Jasssny gwint !- taki jeden karzeł moralny, o krok do przejścia w ciemność, w dalszym ciągu chce gospodarkę opierać na węglu.  Przez następne dziesięciolecia!!! Niszczyć, nie budować, a po śmierci, wylądować na Wawelu ! Przyszłe pokolenia wcale go nie interesują. Do tego ten cyniczny kłamca, Premier MM. Będzie budował nową elektrownię na węgiel, wycinał Puszcze i Lasy itd. itd. Sprzedał się całkowicie i zaraził 'szalejem' od prezesa. Musik, był wredny ''szczep'' , bo zaraził calutki rząd i około 40%  ''niewolników'';) Kochają swoich ''panów''miłością dozgonną, za hojne datki, i ''swojskość'' języka w kontaktach;)

Niby nie ma z czego się śmiać,😃ale płakać też nie mam zamiaru. W takich podłych czasach żyjemy. 😛i do póki będzie woda i jakaś żywność do zdobycia... będziemy się jakoś kulać....do jakiegoś czasu.Ludzie ludziom, gotują ''LOS''na ziemi.

Ps.nie przedstawiałam problemu klimatycznego bardziej szczegółowo, bo jest w sieci od dawna, wiele konkretnych artykułów.  Fachowo i profesjonalnie przedstawionych.Wiedzy nigdy dosyć...
np. takie ciekawostki ...jest ich mnóstwo

 https://ciekawe.org/2015/04/30/11-miejsc-na-ziemi-ktore-trzeba-zobaczyc-zanim-znikna/

19 września 2019

Uwielbiam słuchać tego instrumentu ;)



Moja lubiana saksofonistka, kończy dzisiaj 50 lat. Super! piękny wiek dla pań. 😇 😛🦉😉

 jutro notka ;)

14 września 2019

Kto jest ''Basiorem''? :)





 Załgany  PAN - ''gałgan - łatka''


Wyszedł na podium
brzmiała gadka - szmatka
nie trzymała się kupy
ogólnie, całość do d...

Skupił się na rodzinie
wzorce ''swoje'' narzucił
znieważył kogoś ?- nic to!
nie On, będzie się smucił

Model, polskiego dobrobytu
na skale chce  budować
wokół będzie przepaść
ni uciec, ni się schować?
😓😃
Strażnikiem wszystkiego
''szmaciarz'' się obwieścił
kto będzie posłuszny
uniknie represji, boleści ?

Nad porządkiem czuwa
ekipa dobranej miernoty
nie będzie litości !
biją brawo, ludzie prości

Na naszych oczach
odważnie, komuna wróciła
bezlitosna, stalinowska
Odżyła, będzie się mściła !


Ostrzegał ojciec przed synem
nie pozwólcie mu wrócić!!!
zniszczy nasz dom, Polskę
wszystkich z sobą skłóci
☹️
Słowa się sprawdziły...
dla młodych nic nie znaczą
starsze pokolenie żyje
choć, bez wiary już i... siły
😢

Obiecanki wszystkiego
to nic nie kosztuje
najwięcej skorzysta KK
patologiczne szuje!

Dla nich byłoby tragedią
stracić swe profity
lubią mnożyć ''owieczki''
''Basior'' stada, musi być syty!











Może lepiej na wybory???
 dajcie sobie szansę...




Dzisiaj ta wersja mi pasuje...polecam dalsze, dla wyciszenia:) Miłego weekendu😉

12 września 2019

Wszystko, także większość ludzi, można kupić...



https://hartman.blog.polityka.pl/2019/09/08/kaczynski-cyniczny-obludny-nihilista/


Warto poczytać. Osobiście bardzo jestem zniechęcona by pisać i śledzić ten ''taniec psychopatów''
Sprzedali  Polskę za marne w sumie grosze. Wydawałoby się, że wolność jest bezcenna, a moja naiwność ma granice. Wszystko, mówią i większość ludzi także można  kupić. Zawsze. Kwestia tylko ceny. Tego  komunikatora, ''zaklinacza'', pomiędzy tymi,  co mają władzę i pieniądze. Ci, którzy najwięcej mówią o wartościach i Bogu, mieli przez wieki  największy wkład, w niszczeniu wolności, demokracji, Polski.  Przez  wieki...

Ja też miewam chwilę bezsilności, słabości...;)po rewelacjach, emocjach, zdarza się i tak😉

  
 Też podobnie myślę,  ale teraz, trzeba iść na wybory i głosować.Pomimo wielu zwątpień.Nie daj się przekupić. Pięknie malowany obraz, jaki zobaczysz JUŻ po wyborach, gdyby obecna ekipa wygrała, szybko zmieni kolory...