Odwróć się tyłem, do piętnastego gdy był dla ciebie doświadczeniem złego 2016 ! - powitaj z nadzieją oczy niech blaskiem promienieją przy toastach, świecach, ogniach samotnie lub wśród bliskich... przelejmy ciepło naszych serc na moment choć,... na wszystkich! Niechby opamiętał się, Cały Świat ! otarł łzę chorym, biednym, samotnym... rękę szybko opuścił, współczesny, życiowy "Kat" ... *********************** Wszystkim zaglądającym, najszczersze życzenia na Nowy Rok . Niech każdy znajdzie to, czego poszukuje :)
Dla tych, którzy się bawią ;)
a to dla ciebie...kochanie, na pożegnanie tak trudnego dla nas... Starego Roku...
(W filmie tę arię, w towarzystwie fortepianu, gra M.Urbaniak)
Podczas wolnych dni, obejrzałam film w TVN "Mój rower" Może nie zwróciłabym na niego uwagi, gdyby nie fakt, że miał zadebiutować w nim Michał Urbaniak. Byłam ciekawa, jak światowej sławy muzyk, wypadnie w roli ...aktora. Bardzo, bardzo mi się podobał ! Film także. Dawno nie obejrzałam tak naturalnie zrobionego filmu. Już nie wspomnę, że doskonale wpadł mi w nastrój :) Dzisiaj szalałam z Urbaniakiem, przez połowę dnia.
Myślę, że ta muzyka również wyciszy myśli..zaglądającym
Wszystkim którzy świętują tradycyjnie w imię Tradycji ....lub inne imię, duchem, czy też bez, życzę: Spokojnych Świąt i dużo radości w spotkaniach rodzinnych. Również, chociaż troszeczkę śniegu. :)Ja będę wśród tych, którzy wybiorą spacery, ewen. wycieczkę. Wybrałam samotność w tym roku. Dlatego dogadam się z tym ptaszkiem:) Spacerując, odwiedzę też schronisko dla zwierząt. Mam parę rzeczy do podrzucenia.
Proszę też uważać na drogach. Pamiętajmy, ból po stracie bliskich osób, zostawiamy żyjącym...
*
...niewidzialna dłoń, czasami się spóźni...
- śpiewają każda osobno . Oba wykonania podobają mnie się. Dlatego trudno było wybrać jedną:)
ps. jeszcze się zamelduję w tym roku. :) Zdrówka życzę.
Emocje, niczym"granaty" na choince wieczorne napięcia, konsternacja... czy zdążą pogonić "antychrysta" ? gdzie właściwie schowana racja? niespodzianki na boży lud czekają póki co, ludzie bombki...wieszają ______
To nagranie jednak wolę ... bo dzisiaj obejrzałam film w innym wykonaniu. Może nie zdobył Oskara, ale z przyjemnością obejrzałam. W momentach uśmiechnęłam, a nawet wzruszyłam..
.
http://wkinie.tv/Rozumiemy-sie-bez-slow--La-famille
(z polskim lektorem, kliknij drugi -play i oglądaj)
_- dzisiaj jednak to nagranie sprawiło mi ulgę. Szczególnie to"przejście" od minuty- 4.30 Miałam słuchawki na uszach i dałam na ful..no oo, prawie. Tak jak pisałam w poprzedniej notce, każdego dnia znajduję lekarstwo na smutasa. Ciągle ciężko. Tam właśnie chciałabym być...przez jakiś czas. Tekst można znaleźć w sieci.(ps. jak dobre wideo, to na końcu zawsze muszą zepsuć jakąś fotką z golizną)puf.. ale nie znalazłam lepszego. Trudno.
...."Ziemia spalona wiatrem,
Kamienne landy wokół jezior,
To dla żywych - trochę piekła..."
Connemara!
Dziękuję tym, którzy zaglądając, choć przez ułamek sekundy, zrozumieli mój smutek. Niech zamieni się i wróci do was, chwilami prywatnych radości.:) Lubię widzieć ludzi uśmiechniętych. Sama do nich należę. Jednak mam chwile , gdy nie zatrzymam bólu w sercu. Wylewa się. Tak ma pewnie większość z nas. Czas nie leczy, on tylko łagodzi smutki. Człowiek sam potrafi znaleźć "lekarstwo". Każdy, według potrzeb i możliwości. Lubię ten "wyższy wymiar"Jestem w nim sama ze sobą...
Nadzieja umarła. Razem z nią ..mój mąż. Chorował od pół roku. Raz było lepiej, raz gorzej. (dom, szpital, na zmianę)Lekarze powiedzieli, 2 dni wcześniej, że już nic nie mogą więcej zrobić. To zabrałam do domu, tak szybko, jak udało się zorganizować wszystko, łącznie z łóżkiem. Żałuję, że nie wcześniej. Liczyłam na cud ? Lekarze niepotrzebnie dawali mi nadzieję, do nich mam żal...Mógł już tydzień być w domu. Dzisiaj przywieźli - 14 .30. Odszedł o 17. 45. - w domu. Wcześniej obiecałam mu, że tak będzie...ale to zbyt późno się stało. Może nie zaliczyłby ostatniej szpitalnej infekcji i dłużej pobył sobie w domu ? Cóż....długo mnie to pomęczy...wiem.
- Czekaliśmy,...mieli założyć mu sondę.Termin miał na 14. 12. Nowa infekcja, przekreśliła wszystko. Wcześniej, nie był w stanie przełykać pokarmu po wylewie inaczej, jak zmiksowany. Od dwóch miesięcy, nawet z tym miał problemy.Walczył dzielnie. Zaczęli podawać mu dożylnie pokarm, w między czasie .Cieszył się, że po sondzie wróci wreszcie do domu. Mogłabym go karmić. Jest mi źle, jest mi bardzo źle..na duszy. Tyle pytań. Odpowiedzi nie ma. On leży teraz w drugim pokoju..zimny. Jutro go pozwoliłam zabrać. Nie, nie boję się. Jestem bardzo wyciszona. Ta ostania noc i poranek należy tylko do mnie.... Słucham muzyki. Potem go zabiorą i ...spalą. A ja rozsypię prochy po lesie. Tak jak chciał. Zachowam go w sercu. Na zawsze. Bez symboli i sztucznej otoczki.
Wyścieliłam ci drogę
płatkami czerwonej róży
pięknem i zapachem
niech towarzyszą Ci
w ostatniej podróży...
____
"Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci" Wisława Szymborska
ps. nigdy się nie skarżę, nie żalę...pewnie jutro pożałuję momentu szczerości. Cóż, nawet taka "siłaczka" jak ja...ma też swoje chwile słabości...
- no właśnie Paweł, "cUś" ci ta sława nie wychodzi. Czego się nie "chycisz" spie....! - to ja, śmieszek, ci to mówię
- On nie musi żartować :)miał i ma wszystkie cechy, które utrzymują go na szczycie. Sprawia, że jego, z przyjemnością się słucha :) - czaisz różnicę?!
- a to nagranie, tak nadprogramowo wrzucam i dla ciebie. Mierz siły....jednak - bo śpiewająco, to Polityka ci nie wychodzi. Dokładnie jak śpiew... W ub. roku, B.Morka, obchodził trzydziestolecie pracy na scenie.
-"W sumie przez te lata zaśpiewałem setki
koncertów i spektakli w kraju i za granicą. Zjechałem kulę ziemską
wzdłuż i wszerz. A co mi się nie udało to jedynie to, że nie zaśpiewałem
dla Eskimosów. Czuję się artystą szczęśliwym i spełnionym." - powiedział kiedyś w wywiadzie ___________________________ Ps. ostatni link, dla pań i panów, z okazji "Mikołaja":)) nie koniecznie "świętego" Miłego wieczoru !!!!dla wszystkich :) :)))))a niech sobie mówią TO i TO, :))) każda okazja jest dobra , by zjeść wspólnie, chociaz malutką czekoladkę ....prawda?
Czasami są takie chwile, że nie chcesz się obudzić...Nie ogarniasz tego świata. Systemu jakim się rządzi.
Wreszcie ludzi, którzy przez chwilę chcą ci narzucić swój model życia. Jako ten najlepszy. Ustanawiają prawo. Zmuszają pośrednio lub bezpośrednio do podporządkowania się.
Buntujesz się. Z czasem coraz słabiej. Wreszcie chcesz poddać się.
Nie rób tego. Życie, jest właściwie ciągłą walką. Zawalcz o siebie.
Zbieraj swoje dobre chwile. Czasami dla nich... warto żyć.
Spróbuj, pokochać Jutro :)Właściwie, tak naprawdę jakie będzie, zależy od ciebie...
Ten cały teatr, na scenie życia, może cię dotykać. Nie pozwól jednak by zniszczył to, co dla ciebie jest ważne. Najważniejsze.
********
Za oknem plucha, w TV dno, dna :)) a ja pije kawusię i jem szarlotkę, a niech tam:)))Łapię dobre chwile. Złe, same się wpraszają. Jesienna nostalgia ? Nie szkodzi. Damy radę!